PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11173}

Tramwaj zwany pożądaniem

A Streetcar Named Desire
7,7 41 877
ocen
7,7 10 1 41877
7,9 27
ocen krytyków
Tramwaj zwany pożądaniem
powrót do forum filmu Tramwaj zwany pożądaniem

Film ma dobry pomysł. Dobrą oprawę. Dobrych aktorów. Ale Leigh mi się nie podobała. Grała zbyt teatralnie (tak, tak, wiem, że to na podstawie sztuki itp.), a to był film. Ciągle tylko dramatyzowała i robiła maślane oczy. Szczerze wątpię, iż scenariusz dokładnie tego wymagał. Dała z siebie wszystko, ok. Oscara mogła dostać, też ok. Ale można było zagrać rolę Blanche bardziej z charyzmą, pokazać wielopłaszczyznowość i skomplikowany schorowany umysł. Ona nie dała rady. Dlatego tylko 7/10.

ocenił(a) film na 7
Budziol

zgadzam się. Postac Blanche była tak irytująca, że wręcz ciężko było jej współczuć. Była straszliwie przerysowana. Generalnie film mnie rozczarował. W sumie tylko Marlon pokazał klasę, bo reszta aktorów niestety chyba nie podołała. No ale generalnie to film był dobry, chociaż nastawiając się na wielkie arcydzieło można się rozczarowac.

Budziol

A może w jej kreacji chodziło o to, że przez zbytnie uteatralnienie jej gestów i maślanych oczu ukazana została jej sztuczność i zakłamanie? Może w jej zachowaniu kryje się umysł kobiety, która chowa się sama przed sobą i prawdą o sobie w przesadnym wymuskaniu się, skrajnym graniu damy, zagłuszaniu prawdy słowami i gestami?

ocenił(a) film na 6
kukubadzo

Teraz sobie pomyślałam, że Blanche przypomina mi postać transwestyty granego w Małej Brytanii przez Walliamsa - te suknie niczym z innej epoki, przerysowane gesty, dziwne przekonanie o swojej wyjątkowości. Tyle, że Walliams śmieszy, a Blanche drażniła. Szkoda, bo gdyby wymienić całą obsadę poza Brando, to byłby porządny film.

thaumiel

Myśl, że ta historia miała śmieszyć jest bardzo inspirująca.

Budziol

grała tak jak miała zagrać, nie do końca "normalną" osóbkę żyjącą w świecie iluzji

Budziol

Czytałam sztukę tennessee williamsa wiele razy i wydaje mi się, że vivien leigh bardzo dobrze zagrała blanche - ona właśnie taka miała być - wyolbrzymiona, teatralna, przerysowana... To jest symbol umierającego Południa, dawnych właścicieli plantacji. Blanche żyje we własnym świecie, ona "kreuje swoją rzeczywistość". Jeżeli już kogoś z obsady miałabym krytykować, to jej siostrę - aktorka z twarzy przypominała bardziej Brando niż kobietę. A Stella powinna być drobną, ładną istotą - Blanche fizycznie w sztuce jest od niej dojrzalsza, ma pełniejsze kształty, jest bardziej majestatyczna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones