Nie zgadzam się

znaczy według ciebie lepsza sztuka udająca prawdziwe życie od prawdziwego życia czy co?;)

spoko, moja opinia - z którą zresztą też nie do końca się zgadzam - bazuje na "telewizyjności" tego filmu (w złym tego słowa znaczeniu, inaczej być na on czas nie mogło) oraz na pamiętnej ekranizacji sztuki autorstwa eli kazana, do której temu filmowi jednak - przyznasz - daleko..

Bardzo żałuję, że nie widziałam jeszcze wersji Kazana, mam nadzieję, że gdzieś go znajdę. A odniosłam się do Twojej wypowiedzi, że nie zgadzam się, bo wolę tę wersje obejrzeć niż zrobić to co wymieniłeś :-) bo jednak rola Jessiki Lange jest znakomita i przejmująca.

nie no, ja rozumiem, że można woleć jessikę lange od drzemki, od kłótni, od seksów, od wizyty w tesco a nawet od własnej śmierci, ale od Terminatora?? nie ma zgody w państwie duńskim panie dzieju dobrodzieju. twierdzę, że nic tak nie wprowadza właściwej perspektywy oglądu wystroju wnętrza otoczenia tego najlepszego ze światów jak cyberdyne system, modej sto jeden, metalowy endoszkielet, nawet jessica lange.. pozdrawiam:)

Nie znam treści całej twojej wypowiedzi , jest informacja o jej istnieniu a na forum jej nie ma .

a to nie wiem, może jakimś biedronkowcom nie podoba się, że deptasz ich chleb i majsterkują przy obwodach wyginając matriksa;)

Życie to także sztuka udawania , w biedronce nie ma dobrego chleba , a na Lange zawsze się znajdzie czas tak jak na dobry seks ...

no jasne, aczkolwiek wciąż nie podoba mi się, że tak ostentacyjnie pomijacie tego Terminatora..

powiedzmy zatem więc, że jest terminator, na pierwszym miejscu. dziewięć kolejnych miejsc jest pustych, tak aby nie stać zbyt blisko niego. bo też nie wiadomo, co za złośliwy przemyślak mu do tej zapuszkowanej łepetyny przypełza i zacznie go lizać, wte i wewte nim majtać. am i not wrong or am i not wrong? no, a od miejsca jedenastego dopiero zaczynają się rzeczy które wymieniacie: różne tam seksy, dżesiki lange, seksy, mąka krupczatka, seksy, seksy, seksy, jack nicholson (wszystko i rzecz wszelka z Listonosz Zawsze Dzwoni Dwa Razy roba rafelsona), ziemniaki jadalne i chleb śniadaniowy z biedronki..

śniadaniowy jednak dobry, tu się z przedpiszcą nie zgodzę. tani chleb nie jest zły, zwłaszcza kiedy jest dobry i tani. dobry, bo tani. 2.18 sztuka, polecam wypróbować.

następny na ten przykład, tak zwany chleb żytni, zaczyna się od 3.67, przy czym należy zakupić odrazu dwa!

ziemniaki jadalne są po 6,49 - wczoraj, własne ślepki w zdumieniu przecierając, widziałem - także nie polecam. może te niejadalne są tańsze, nie wiem, naprawdę nic już nie wiem, a i tego nie jestem pewien..

a w co wierzę?

w model sto jeden, metalowy endoszkielet!

(teraz jest). Chleba nigdy bym nie deptał , głodny zje każdy zepsuty . Biedronkowe pieczywo jasne kosztowałem każde , nie podchodzi . Ziemniaki niezłe z polo , najlepsze z Norwegii nie do kupienia w tym kraju . Do wyrka chyba byś nie reflektował ze szkieletorem? Rozumiem wysoko cenisz , jasne . Swoją drogą w kolektywie żyjesz że piszesz do mnie w liczbie mnogiej ?

szkielet też człowiek, tak zwana druga osoba, a przecie, jak powiadali starożytni egipcjanie, najgorszy w seksie jest brak drugiej osoby właśnie!

w liczbie mnogiej zacząłem, bo przedpiszczyni powyżej ciebie również przyoblekła palącą kwestię obecności mofelu sto jeden szlachetnym buddyjskim milczeniem, co wydało mi się alarmujące, wręcz haniebne, acz symptomatyczne..

z partyjnym pozdrowieniem!