Jeden z najlepszych filmów Sci-Fi jaki w życiu widziałem. Niezbyt często zdarza się, aby
druga część filmu była lepsza od pierwszej, a w tym wypadku, w moim odczuciu tak jest.
Mistrzostwo gatunku !!!
Film który zerżnął prawie wszystko z części poprzedniej, nudniejszy, bardziej prostacki, nudny uważasz za mistrzostwo? Radzę zobaczyć go raz jeszcze wpatrywać się i wsłuchiwać w szczegóły i ogólnie wszystko. Po prostu omamił cię poziom efektów, roboty, walki i to wszystko, zobacz głębiej jaki film okrzyknąłeś "arcydziełem/mistrzostwem".
Pozdrawiam.
Heh, Ty doszukujesz się głębi w tym filmie czy co ? Film gatunku Sci-Fi oceniam przede wszystkim na podstawie efektów specjalnych i zwrotów akcji. Dla mnie to jest "arcydzieło gatunku", a nie całej kinematografii i na tej podstawie oceniam każdy film. Więcej dystansu. Pozdrawiam również.
No widzisz, dla ciebie efekty świadczą o tym czy film jest dobry, a dla mnie nie. Akcja w tym filmie... dobra ale chaotyczna, rozwiązana dużo gorzej niż w jedynce + zerżnięte sceny tylko zmienione na potrzeby dwójki.
Tak się składa, że nie dokonałem Twojej oceny (jeszcze). A poza tym skąd taka pewność, że gustu nie ocenia się przez wiek? Względność wieku odbiorcy jest bardzo ważna.
Masz 22 lata - w porządku. Ale stwierdzenie, że lepszego filmu Sci-Fi w życiu nie widziałeś doprowadziło do (mojego) wniosku, że mało w życiu widziałeś czy też (oraz) patrzysz na film z punktu widzenia młodego nastolatka.
"Gatunek Sci-FI" jest zdecydowanie większego zakresu niż Ty tutaj to przedstawiasz, wciąż mówiąc językiem młodego nastolatka: "ocena filmu Sci-Fi przede wszystkim na podstawie efektów specjalnych".
Oceniamy tu film za całokształt, a nie za jedną składową, która może ewentualnie dorzucić nieco punktów.
Z resztą Transformers jest adresowany głównie dla młodszej publiczności (poziom humoru, kreacja niektórych postaci (robotów), fabuła i jej rozwój...), a szkoda, bo same trailery zapowiadały film w poważniejszej tonacji...
Idioci, kiedy w końcu wszyscy przestaniecie się o to kłócić. Każdy ma k**** swoje zdanie, i uszanujcie to w końcu.
Żeby dyskutować, a nie się kłócić.
"To chyba masz ok. 12 lat..."
Co to w ogóle jest? oO
Wniosek jest taki, że bliżej mi do nastolatka niż do emeryta i nie stwierdziłem, że lepszego filmu Sci-FI nie widziałem, tylko, że jest to JEDEN Z NAJLEPSZYCH, czytaj uważnie, a dopiero później zacznij się wypowiadać. Jak sądziłeś, że mam 12 lat, to ja czuję 40-latka dla którego Sci-Fi to tylko i wyłącznie Star Wars (oczywiście z całym szacunkiem dla tej serii)
Kino science fiction wywodzi się z literatury fantastycznej (polecam poczytać), a tam liczy się FABUŁA, i to ona, powołana do życia przez wyobraźnię twórcy definiuje ten gatunek. Dlaczego w innej dziedzinie sztuki, jaką są ruchome obrazy, miałoby być inaczej? Transformers to przykład efektownej bajeczki dla dzieci i młodzieży, doprawionej elementami sci-fi, ale z prawdziwa, rasową fantastyką naukową nie ma tak naprawdę NIC wspólnego - tak pod względem treści, jak i jakości.
Btw, Star Wars to nie science-ficiotn, tylko mix baśni fantasy i space opery, jedynie doprawionej elementami kina science-fiction. Futurystyczne uniwersum nie czyni filmu dziełem z gatunku science fiction - to trochę tak, jak gdyby napisać, że "Władca Pierścieni" jest filmem historycznym na podstawie tego, że są tam miecze, zbroje i jazda konna ;) Ale tej notorycznie popełnianej pomyłki chyba już nie da się wymazać ze zbiorowej świadomości kinomanów ;)
Pewnie jakbym miał 12 lat to też bym wystawił wysoką notę...
"Jeden z najlepszych filmów Sci-Fi jaki w życiu widziałem" - czyli należy do najlepszych jakie widziałeś - nie ma lepszych, są równie dobre, czyli lepszego filmu Sci-Fi nie widziałeś. Tak wynika z Twojej wypowiedzi, więc nie ściemniaj teraz.
A to Twoje "czucie 40-latka" jest kompletnie bezpodstawne. Przeglądnij sobie wykaz ocenianych przeze mnie filmów, nawet nie wystawiałem oceny Star Wars (nie jestem fanem tej serii), za to wystawiłem wiele innych z tego gatunku kina.
I dzięki za przedstawienie wyjaśnień JaszczurXP, mi też zdarza się generalizować lub nietrafnie klasyfikować gatunki kina dla niektórych filmów.
Ty masz ze sobą problem? Po prostu podoba mi się ten film i tyle, jest zajebiście efektowny. To nie jest konkurs na najlepszego hejtera, bo na siłę szukasz dziury w całym. Nie oglądam filmów po przeczytaniu definicji gatunków i gówno mnie obchodzi czy Sci-Fi ma mieć fabułę. Dla mnie to nie jest rodzaj filmu, w którym doszukuję się fabuły, tylko dobrze jest pójść na taki film do kina, bo dobrze się go ogląda. A poza tym ... na prawdę nie mam co robić tylko czytać Twój wykaz ocen :) Pozdro! Trochę więcej dystansu człowiek !
No dobra.
Popraw sobie z powrotem ocenę na 10/10 i daję Ci spokój :)
I uważaj tam w gimnazjum na siebie :) :) :)
W filmie może i jest trochę fajerwerków, efekty specjalne "ogólnie" były dobre lecz jeśli dochodziło do walk transformersów między sobą to ja zapamiętałem tylko zlane ze sobą jaskrawe kolory przez co film tracił na jakości jeśli chodzi o efekty, a z tym że ta część jest lepsza od pierwszej to już na pewno się nie zgodzę. W jedynce przynajmniej było ciekawie i zabawnie w nie których momentach, a tu wszystko takie jakieś nudne i strasznie naciągane jest ,od fabuły aż po same walki finałowe. Nie bez powodu dostał złotą malinę za najgorszy film roku.
Zirytował mnie jeszcze motyw kobiety-robota jawnie zerżnięty z Terminatora 3.
Wiem, że Transformersy mogą się nie którym podobać, pierwsza część była w miarę dobra, ale druga była bardzo słaba i została chyba zrobiona tylko po to żeby wycisnąć kasę od ludzi którym jedynka się jakoś przetrawiła.
Ten film to idealny przykład starego "odgrzewanego kotleta" dodatkowo na starym oleju.
zgadzam się, ts oraz cam vid, do tego kiepskie i nie grające w czasie napisy, i cały efekt do bani.
dla mnie film super!
Tak się składa, że oglądam filmy w dużej większości na oryginalnych płytach DVD i Blu-ray, resztę w kinie oraz niektóre w TV, a obydwa Transformersy widziałem na DVD, a w całym swoim życiu z neta oglądałem (z czego pamiętam) ze dwa filmy: "Gabinet doktora Caligari" i "Dr. Strangelove" i tylko dlatego, że nie za bardzo można je obejrzeć na DVD czy w TV.
Pozdrawiam.