Fil m sumie do płowy nie był zły ale gdy dotarli na pustynie zaczął wyrabiać normę kiczu i tandety w zastraszającym tempie
1)Bieg ze skarpeta z gwiezdnym proszkiem
2)strzał w klatkę piersiową głównego bohatera promieniem który normalnie rozwala auroboty jednym strzałem
3)śmierć kliniczna głównego bohatera która sprawia ze spotyka prajmy które wyglądają jak bajonicle
4) zdjęcie gigantycznego odkurzacza z czubka piramidy super wybajerzonym prominiem ale już niszczyciela słońca nie mogli rozwalić
5)sprowadzanie megatrona do bezosobowej dziwki który jest na posyłki upadłego
6) walka prajma z upadłym trwa 1 min? Oo
7) I po cholerę megan Fox się pałeta w wirze wojny ONA TAM TYLKO MACHA BIUSTEM nic więcej (w sumie nic nie mam do jej biustu) xD
8)końcowy dialog prajma O JEZU
pewnie banda nastolatków podjarana tym filmem mnie zjedzie i zacznie wyzywać.... coż... mogli to zrobić lepiej ale wyraźnie w drogiej części filmu zabrakło pomysłu reżyserom ten film to średniak jakich wiele:)
Jak śmiesz obrarzać takie arcydzieło!? Nie znasz się na filmak więc nam tutaj nie muw co jest dobre, a co jest złe, ponieważ sam nic nie wiesz, a wielkiego zafce filmuw udajeż.
A tak całkiem poważnie:
Nie sądzę, ażeby banda nastolatków mająca kisiel w majtkach na widok Optimusa Prime'a Ciebie zaczęła wyzywać. Aczkolwiek kilka przypadków takich tutaj odnotowałem. Mimo to co do oceny - moja jest trochę wyższa, o 3 gwiazdki. Wszystko jest zależne od kwestii gustu - szanuję więc Twoje uwagi nt. filmu.