Tak. Powiem więcej...lepszy ;p Poszedłem na ten film po to, żeby efekty wizualne i dźwiękowe wgniotły mnie w fotel. Tak też się stało. Nic dodać...nic ująć.
Wg mnie, bez dwoch zdan. Osobiscie wlepilem 10/10, jednak licze sie z tym, ze wielu moze nie podzielac mojej opinii. Bay zrealizowal moje najskrytsze pragnienia co do tego filmu :)
Jedynka jest 3 razy lepsza więc ta średnia spadnie gdzieś w okolice 7 albo 6 nawet
Jak juz cos to spadnie w okolice 8. Na bank tak nisko nie upadnie. Za bardzo sie ludziom ten film podobal. Wystarczy sie rozjrzec po twarzach ludzi, gdy wychodza z kina...
No cóż, na seansie na którym ja byłem - wielu wychodzących twarzy nie widziałem bo wychodzili po ciemku - w czasie seansu, trzymałem się resztką sił fotela aby nie wyjść z nimi, bo po jakiejś godzinie oglądania film był już straszliwie męczącą sieczką, oglądam wiele filmów i dawno nie trafiłem na film przy którym chciałoby się uciec z kina....
To na dziwnym seansie byłeś ponieważ na żadnym seansie moim, moich
znajomych czy rodziny nikt nie wychodził w czasie filmu. A po filmie wielu
ludzi miało "banana" na twarzy:)
Nie wiem czy na dziwnym - był premierowy, kino pełne, może po prostu trafiłem na salę gdzie większość publiczności miała >12 lat
jedynka? niestety nie wytrwałem na jedynce do końca filmu jak oglądałem na chacie na dvd, nuda straszna, specjalnie oglądnąłem pierwsza część żeby iść na dwójkę. Po oglądnięciu pierwszej części szedłem do kina z nadzieją że będzie dwójka ciekawsza, i sie nie zawiodłem, 5 razy lepsza od jedynki. 8/10
Hmmm...sadze,ze ocena jest narazie tak wysoka,poniewaz oceniaja to ludzie,ktorzy film ogladali w kinie,a nie na kompie.Na seansie dzwiek,akcja i efekty specjalne stanowily fundament filmu.Kiedy juz film trafi do neta,masa ludzi sciagnie ten film,ogladnie na monitorze 17' i glosnikach 2:1 po czym zapyta nas,czym sie tak podniecamy i wystawi 3/10.
Film strasznie efekciarski, i pod tym względem był zrobiony rewelacyjnie,
ale za dużo tu było ckliwych momentów, których nie było aż tyle w jedynce.
Za dużo tu tego bohaterstwa w amerykańskim wydaniu, no i ten wątek miłosny też jakiś lichy :)
Tak czy siak, dobrze się bawiłam więc mocna ósemka.