Mam pytanie...mianowicie chodzi mi o tego prawdopodobnie Deceptikon'a który podpiął się pod satelitę...kto to był...? Podejrzewam że może się pojawić w trzeciej części wraz ze Starscream'em i Megatron'em...A co do filmu to cóż...byłem w kinie i widziałem mnóstwo dzieciaczków (starsza młodzież też była) ale jednak racją jest fakt że druga część była raczej kręcona pod względem młodszych widzów...Marne humorystycznie teksty (wkurzający Leo i jakże żałosna Judy) scenariusz bardzo przewidywalny i...Bumblebee mało gadał przez radio...;) Ale nie po to poszedłem na ten film do kina by gderać o wyżej wymienionych minusach...Efekciarstwo efekciarstwo i jeszcze raz efekciarstwo a do tego wspaniała muzyka Steve'a Jablonsky'ego (niesamowite "I rise you fall) no i te psychodeliczne dźwięki metalu oddawane przez Deceptikony...;)
8/10 tylko ze względu na efekty i muzyke....