Czym wy się tak wszyscy (a przynajmniej większość was) zachwycacie? Moim zdaniem film jest kiepski i naprawdę myślałem, że tu na forum zostanie niemiłosiernie zjechany, a tu szok - prawie same pozytywy.
Nie odkryję Ameryki jak powiem, że film 100% Amerykański (co za ironia), czyli władowano w niego fortunę w nadziei że zwróci się 3 razy więcej. Naiwny, przesadzony, naciągany, mało ambitny i oczywiście efektowny bo na tym to miało polegać.
No proszę was nie mówcie, że przekonały was sceny typu:
umierający Sam i jego wizja, w której Optimusy mówią, że "Musi jeszcze dokończyć misję...bla bla bla" i ożywa,
czy np. to takie udawanie fabuły z książek Dana Browna czy z filmu "Skarb Narodów" i szukanie zagadkowego miejsca, w którym to ukryta została jakaś tam pierdoła (nie wdawajmy się w szczegóły),
no i oczywiście bohaterskie zmartwychwstanie Optimusa, przecież wiadomo było że tak będzie.
Wkurzające jest też postać Sama - The Savior of the World (Zbawiciel Świata), udawał mądrzejszego, niż był w rzeczywistości. Szczególnie mnie denerwował.
Ew. zaletą tego filmu są oczywiście efekty specjalne, co czyni go ciekawym wizualnie.
Ale reszta - fabuła czy dialogi są niedopracowane i banalne.
Moim zdaniem umiarkowana porażka - miejscami nudnawy, banalny, niedopracowany, ale miły dla oka.
Wystawiłem mu 5/10, ale to ocena jeszcze do przemyślenia.
To tylko moje skromne zdanie, proszę mnie nie zjeżdżać, a ew. pokazać, że się mylę lub że macie inne zdanie.
No mi sie akurat bardzo podobał. Dałem 10/10 i jak na mój prosty gust niedorozwiniętego dziecka ten film jest genialny:)
(To był oczywiści sarkazm dot. niektórych komentów.) Fajnie że podałeś argumenty Twojej oceny. Ja moje argumenty podawałem kilkukrotnie w różnych tematach.
Pozdrawiam.
Tak tak masz sporo racji... film przekombinowany pod wzgledem fabuly ktora miala sporo dziur i nie trzymala sie kupy. Efekty... owszem byly piekne jednak ujecia z 1 czesci jakos bardziej mi podpasowaly. Tu bylo za malo tzw. spowalniaczy z pieknymi wejsciami. Tak czy siak ilm oceniam na 6-7/10
Powiem tak : film był bardzo dobry... to było audiowizualne arcydzieło ale oczywiście to jest film i efekty to nie wszystko... nie wiem kiedy wszyscy jebani krytycy i debile zrozumieją, że to jest film oparty na bajce i komiksach. Kategoria 12 lat więc czego się spodziewacie... Gra aktorska była bardzo dobra, a humor nie był żałosny i denny skoro cała sala w kinie nie mogła ze śmiechu... coś w tym musi śmiesznego być nie ? jeśli chodzi o sceny typu ożywający Prime lub Sam wchodzący w zaświaty to były typowe sceny rozwiniętej przygody i to wcale żałosne nie było. Sam po prostu przechodził przez chwile śmierć kliniczną i jak wiele osób po takich przejściach mówiło, że widzieli białe światło i na końcu postać jakby Boga...Padło pytanie " Jeśli nas stworzył Bóg, to kto stworzył ich ? " i w tych zaświatach jest odpowiedź... Prime'owie to jakby Bogowie Transformerów.. To film który ma sprawiać radość i dawać idealną rozrywkę a wydaje mi się że te oczekiwania jak najbardziej spełnił. Tylko narzekać i narzekać potraficie to tylko film !!!
Efekty + Akcja + humor = Transformers i tyle w tym temacie
Pozdrawiam Fanów ! ;]