Co tu dużo pisać, obejrzałem sobie w końcu drugą część Transformers i to co zobaczyłem wpisuje się w dotychczasowy trend kina, nie tylko scfi. Co mi się podobało? Bardzo dobre efekty specjalne, których miejscami było za dużo. Miałem wrażenie, że celowo naładowano film efektami żeby zapchać dziury w scenariuszu. Podobało mi się też kilka scen humorystycznych.
Co mi się nie podobało? Same Transforersy.. obcy-roboty, zachowujący się jak ludzie. Najbardziej dobiło mnie zachowanie niczym kolesi z Harlemu, gadka, gesty, przybijanie żółwików. Co to ma być? Śmieszył mnie też głos Optimusa, niczym lektor w trailerach.. Szkoda że nie dali głosu tego gościa z reklam Panasonic'a.
Podsumowując film daję 5/10. Można obejrzeć, lekka rozrywka ale bez rewelacji.