Zastanawia mnie, patrząc na niezbyt pochlebne komentarze, jakim cudem, to nędzne filmidło bez fabuły ma taką wysoką ocenę. Na dzień dzisiejszy jest to 8,02 i 293 miejsce w TOP 100. Za same efekty specjalne nie daje się takich wysokich ocen! Ludzie, czy wy sie w ogóle znacie na filmach? Ten szajs nie powienien miec średniej powyżej 6,5, a co dopiero 8! Rozumiem, dobra rozrywka na piatkowy wieczór, ale trochę obiektywizmu!
Pozdrawiam PRAWDZIWYCH kinomanów.
Zapraszam do siebie.
Robert Sawyer
Ja juz dawno doszedlem do wniosku ze nie warto sugerowac sie ocena na filmweb, zawsze sprawdzam oceny na IMDb i w wiekszosci ocena na tym miedzynarodowym portalu pokrywa sie z moja. Pozdrawiam
Bo na filmwebie jest dużo dzieciarni. To tłumaczyło dlaczego coraz więcej świetnych filmów wypada z filmwebowego rankingu TOP100.
Dodam jeszcze na RT liczba pozytywnych opini o TF2 wynosi... 19%. Na IMDB z kolei 6.4 i ciągle spada (co i tak jest zdecydowanie zbyt pobłażliwą notą).
A średnia tego filmu na FW jest największą jaką dotąd widziałem z pośród wszystkich tego typu światowych portali filmowych.
''Rozumiem, dobra rozrywka na piatkowy wieczór''
Skoro rozumiesz, to czemu się dziwisz? xd.
Ja nie wiem jak w ogóle można sugerować się ocenami z jakiegokolwiek portalu/forum etc. Przecież to co podoba się jednemu, drugi może stwierdzić, że to gniot^^.
Zobaczcie choćby na kultowego Chrzestnego ojczulka^^ mimo wszystko znajdują się osoby którym ten film się nie podobał^^ i piszą, że to ''gniot'' ''gówno'' itd i tak jest z każdym filmem.
A rozumiesz słowo "obiektywne"?
Ten film mógł się podobać, ale wystawianie 10/10 nie jest obiektywne.
Rozumiem. Nie jest obiektywne wg Ciebie i jakiejś grupy osób, wg kogoś innego jest to normalne...
Może dlatego, że są ludzie inni niż Ty i lubią filmy rozrywkowe przy, którym można się zrelaksować.
Przepraszam bardzo, ale ja też lubie się czasem zrelaksować na jakimś filmie akcji czy sf, bo po męczącym dniu chcę obejrzeć coś przy czym nie będę musiał męczyć sie jeszcze bardziej. Nie o to mi chodziło, żeby tego nie oglądać, ale żeby nie wystawiać temu bezmyślnych dziesiątek, bo to godzi w wybitne filmy, przy których na końcowy efekt starała się cała ekipa, a nie tylko spece od efektów.
Pozdrawiam