Dzis bylem w kinie na transformerach.Wybralem sie z prostego powodu-film oparty na efektach wiec nie mam zamiaru ogladac kinowki czekac X miesiecy etc, pozatym kino>dom to kazdy wie.Dzwiek,obraz etc.
Poczatkowo jednak z tym dzwiekiem byla lipa bo zamist glosu filmu szla muzyczka ktora miala umilic czas oczekiwania :P pewien mlodzieniec szybko pobiegl zrobic z tym porzadek i moglismy sie delektowac juz filmem.Sam seans byl jak dla mnie tym co oczekiwalem.Ba, nawet wiecej.Efekty milo lechtaly po oczach a dzwieki krzywdzily uszy ze az ciarki po plecach przechodzily.I o to chodzilo.Nie po to ide na film ktory wiem ze ma byc rozrywka w czystej postaci by kontemplowac "och robocie jak zes pwostal wyjaw mi to" nie nie nie.Ma byc mordobicie,zgrzyt maszyn,dzwiek ktory rani uszy , bas ktory sprawia ze wnetrznosci mi drgaja ...i to dostalem.
Sam film...hmmm akcja efekty dzwiek i tyle.Fabula jak to fabula.W takich filmach nie oczekuje za wiele,cos jak gra Serious Sam ...to ma byc rozrywka,wylaczenie sie jakby ze tak ujme.Humor w filmie bardzo mi odpowiadal:) zreszta calej sali , smiali sie i mali i duzi.Chociaz mam zastrzezenia a raczej watpliwosci.Np w bajce jak pamietam Jetfire byl promem kosmicznym, i nie musial oddawac swoich bebechow zeby Optimus wymiatal wszysto i wszystkich.Pozatym te 3 motory-Autoboty.Jakies niby trojaczki o ktorych prawie nic nie wiadomo.Nawet nie znamy ich mozliwosci tak naprawde,ot jezdza i pukna od czasu do czasu cos ( bez skojarzen ).No i kurde.Mega wielka machina ktora niszczy slonca...jest na 1!!!!!! strzal dla Optimusa ( + Jetfire ) ale kurcze...mysallem ze to bedzie jakis dramat.A tu hyc , strzelil i koniec.Nie tego oczekiwalem.Troche dramaturgi choc odrobine.Blizniaki mi sie podobaly, takie niby murzyny ziomale :p Megan Fox , nieziemska , no i ten jej robocik tresowany ;) Czuje tez niedosyt co do tych starusienkich Transformerow ( ze zdjec ) , znalezli Jetfire , ale co z reszta.Wogole zdziwilo mnie to ze Jetfire sie tu znalazl :) i ze byl Deceptikonem,tego nie wiedzialem , ale uprzedzam ze fanem nie jestem,komiksow nie czytalem , nie bijcie.Poprostu jak bylem maly uwielbialem te roboty i tak mi zostalo.
Tak wiec podsumowujac , wybierajac sie do kina nalezy przygotowac sie na dobre efekty , extra dzwiek, solidna dawke rozrywki , nie wymagajmy za duzo.Niedosyt w moim odczuciu zostawiaja te wymienione Transformery starej daty ( bardzo ciekawe wg mnie ) no i finalna walka przy "mega poteznym turbo laser hiper niszczycielu slonc" ale da sie przelknac.Wyszedlem bardzo zadowolony.Film jest tym co sie po nim oczekuje.Zachecam do obejrzenia, a tych ktorzy maja jakies zastrzezenia troche nierozumiem ale okej :) kazdy ma swoj gust :)