- Patos

właściwie były momenty, walka prime'a w lesie, w którym doniosłość pasowała jak ulał, ale denerwujące momenty to końcówka gdzie patos emanuje z niesłychaną częstotliwością w taki sposób,że już po chwili człowiek przestaje zwracać na niego uwagę. Tym samym następna wzniosłość za następna w tym całym chaosie bitewno-fabularnym to stanowczo za dużo. Dlategoż właśnie monumentalizm finalnej walki (IMHO zbyt krótkiej,praktycznie film zakończył się w 30 sekund) totalnie nie robi wrażenia na widzu,źle jest to wystopniowane. Takie jest moje zdanie.

Mi również nie przeszkadzał patos w scenie walki w lesie (jakby na to nie patrzeć, śmierć Optimusa to jedna z najważniejszych scen filmu), ale w reszcie seansu aż zęby od tego bolały. I masz rację, najbardziej patetyczny był finał: "Synu nie zostawię Cię" - Okropność:)
Pozdr

naprawdę nie wiem o co wam chodzi z tym "patosem"... jak nie fabuła głupia to patos... ;/

...i co jest okropnego w "Synu nie zostawię Cię"?... też tak powiedziałbym do mojego syna w podobnej sytuacji... -.-'