Film po prostu genialny!! aż się chciało po seansie wstać i bić brawo.. i humor i akcja i te nieziemskie efekty!! po prostu majstersztyk wspołczesnej kinematografii.. i wg mnie fabuła drugiej częsci była ciekawsza i bardziej rozbudowana niz w pierwszej..
Jestem zachwycona!!
ale mam tez pewne uwagi, po ktorych został pewien niedosyt..
<SPOILER>
pierwsze to motyw z Dewastatorem.. jak dla mnie chciałam czegoś więcej.. mógł się złożyć po tym wybuchu na piramidzie i dalej walczyc, a tak Amerykańce wyciągneli super tajne działko i po sprawie.. :D
i drugie.. motyw śmierci Sama.. no normalnie romansidło jak z Romea i Julii.. za bardzo miłosne.. niczym w baśni, tyle że tutaj książe został pocałowany przez księżniczkę i się obudził :P
</SPOILER>
poza tym.. powtórzę się FILM REWELACJA!!! :D
zupełnie się nie zgadzam. poza efektami ten film nie ma zbyt wielu dobrych stron.
wstać i bić brawo? owszem, parę osób tak dziś zrobiło na seansie, na którym dziś byłem. tyle, że wstali podczas projekcji i wyszli, czemu się nie dziwię. naciągany na maksa. rozumiem, że to s-f, ale scenariusz przesadzony.
to zuepłnie nie wiem, gdzie byłeś w kinie i czego się ludzie spodziewali.. u nas (Wrocław-Multikino Arkady) sala pękała w szwach i ludzie siedzieli wbici w fotel do końca, bo film (jak mówiłam) POWALAŁ!!
racja racja Wrocław arkady pełna sala i ludzie bili brawo i też się dużo śmiali. Ja troszkę rozczarowany ale nie żałuje i polecam film takim co lubią filmy z efektami
Trinity też całowała Neo i ożył ;) A w drugiej części on odwdzięczył się tym samym, kiedy to Trinity zginęła ;) Mnie zastanawiało co innego- kiedy powstawał Devastator obok były Bliźniaki. W tym samym czasie Mikaela i Sam biegli ileś kilometrów przez pustynię. Pytanie- co robił wtedy Bumblebee, pojechał na wymianę oleju ? ;) Ale z ogólną opinią się zgadzam.
<spoiler>
z BB wyszło tak smiesznie.. bo z Dewestatorem walczyli bliźniacy, a pozniej pokazana była jeszcze jedna scena ich walki jak Torturro zaczal gdzies tam uciekac i wtedy bylo widac na ekranie BB jak tez niby w Dewastatora napierdziela.. jak dla mnie on byl wszedzie i nigdzie :P
</spoiler>
Tak się zastanawiam skoro The Fallen potrafił się teleportować to czemu przyleciał razem z innymi decepiconami niszcząc lotniskowiec a nie teleportował się? i pytanie drugie skąd wziął się Jolt? (ten niebieski od doładowania) przy transplantacji części dla Optimusa?
Ratchet też jest niewidoczny przez cały film, zarówno jako robot jak i Hummer (przynajmniej ja go nie zauważyłem ;)), a w bitwie pod piramidami się pojawia.
gdzie byłem w kinie? w ostatnim rzędzie po środku :) poszedłem głównie dlatego, że podobała mi się pierwsza część i byłem ciekaw efektów specjalnych.
i zauważcie: większość opinii chawali akcję i właśnie efekty, do których nie mam raczej zastrzeżeń, bo były znakomite. ale nazwanie tego "majstersztykiem współczesnej kinematografii" jest dla mnie ogromnym nadużyciem. fabuła jakby tworzona na siłę, momentami niedopasowana muzyka, słaba gra aktorska, błędy (np. ciągle czysta Mikaela - wokół wojna, wszyscy brudni, a ona nawet makijaż ma nienaruszony;] i czy przypadkiem w tym wytatuowanym Decepticonie (myśliwcu) nie było przez moment widać pilota? ;>). na koniec: zdecydowanie za długi. ot, moje przykładowe uwagi.
rzecz gustu - jednym się spodoba, innym nie. ja należę do tych drugich. jest rzeczą oczywistą, że nie można wpasować się w oczekiwania i upodobania wszystkich :)
"czy przypadkiem w tym wytatuowanym Decepticonie (myśliwcu) nie było przez moment widać pilota?"
Może i było widać, ja osobiście nie zwrócłem uwagi ale ten pilot mógł być niby jako hologram, wygenerowany przez Starscream'a (tego wytatuowanego). Tak samo jak miał hologram policjanta w jedynce gdy udawał radiowóz.
"ciągle czysta Mikaela " - tu sie zgodze. Więcej błędów też sie znajdzie napewno. Ale..
Film jest genialny pod względem tego co miał zapewnić i w swojej klasie rządzi! ALe zabrać mu efekty i nie zostanie nic - troche śmiechu co najwyżej, bo to typowe, letnie kino rozrywkowe, co jest powtarzane na tym forum już 1000 razy... Majstersztykiem kinematografi nie może być w porównaniu z filmami o ambitnej fabule. Mi się bardzo podobał bo nie oceniam go w ten sposób i nie próbuje go stawiać na jednej półce z Forresten Gumpem;) Pozdro
oj sie tego majstersztyku czepiliscie ;P oczywiscie, ze mi o efekty chodzi.. fabula choc ciekawa, to wiadomo, ze do Forresta, Titanica, czy 8. mili jest jak wol do karety, ale to wrazenie po efektach.. po prostu dech zapiera i jeszcze dlugo to bedzie w nas siedzialo.. :O
film jest świetny!! ciągła akcja i niesamowite efekty. nie wiem gdzie byłeś w kinie ale chyba pomyliłeś sale... szczerze polecam ten film.
Zgadzam się, znajdzie się parę świetnych efektów specjalnych (np. scena walki w lesie), ale scenariusz przesadzony, a film jest zdecydowanie za długi!
a dla mnie byl za krotki, a scenariusz był.. hm.. po prostu bardziej rozbudowany niz w 1 czesci (co ja uwazam za +):P
Po pierwsze,przesadzony dowcip ze starym deceptykonem o lasce:P no i scena śmierci sama kiedy ląduje w zaświatach i rozmawia z bracmi upadłego-przegięcie. Mimo to film uważam za rewelacyjny faktycznie ciekawa fabuła i zdecydowanie bardziej rozbudowana niz w pierwszej części,świetne efekty specjalne no i te gagi :D Im so excited;) Bliźniaki nie do pobicia, nie wspomnę o zwierzątku Mikaeli;)
Hehehe, no faktycznie zwierzak Mikejli był najlepszy... :D I oczko mu odpadło xD
Zwierzak Michaeli nazywa się Wheelie i rzeczywiście jest zajebisty:) Zwłaszcza w scence gdy ja posuwa;p A robot o lasce to jeden z Konstruktorów czyli tytułowych upadłych.
Mi ten robot o lasce skojarzył się z taką jedną postacią z gwiezdnych wojen jeśli chodzi o sylwetke i ogólnie wygląd. W Ataku Klonów o ile się nie myle, był własnie taki też o lasce i tak dziwnie ćlamkał a nie mówił... i chyba z Dooku spiskował razem.
Nie był. Komuś się porąbało coś :). Był Decepticonem który przeszedł na stronę Autobotów, ale to już wiesz pewnie ;)
mam nadzieję że druga część jest lepsza, z tego co tu wyczytuję warto iść do kina - idę w piątek ;D i nie piszę się o śmierci bohatera, bez sensu...