Nie wiem, nie mam pojecia :). Wszystkie mialy w sobie taki potencjal, ze ja nie jestem w stanie wylonic zwyciezcy :). Ale jak bym mial typowac najlepsza scene we filmie, to zatoniecie lotniskowca - POOEZJAA !!!

Zdecydowanie walka w lesie; rewelacyjna jest!

Scene otwierającą też uważam za mocarną, szczególnie jak pierwszy Deceptikon umiera:)

Dla mnie najlepsza była walka Mikaeli z małym deceptikonem(biedak stracił oko) :P

Popieram:) I ten jego zajebisty głosik kiedy mówi "...you bitch..." :)

Panie kierowniku! Oczko mu odpadło, temu misiu! hehehe :)

"szczególnie jak pierwszy Deceptikon umiera"
była dobra, ale nie wystarczająco. na widok tego co Sideswipe wyprawiał chciałem więcej, dużo, dużo więcej z jego strony. zrobił parę piruetów, przeciął kolesia i tyle go już widzieliśmy. potem pojawił się na lotnisku, w samolocie, raz czy dwa w ostatniej walce i... tyle go widzieliśmy.
mi się najbardziej podobała walka Bliźniaków z Devem.
myślałem, że już go wciągnął i zmielił, a on wylatuje mu z mordy i razem z bratem siekali go jak chcieli.
druga walka to ta w lesie, chociaż Grindora, czy też Blackouta, czy jak mu tam leci za łatwo załatwili. rozerwanie głowy, fakt, widowiskowe, ale Optimus mógł go jeszcze mocniej obić.
walka w miasteczku taka chaotyczna, że już nie wiedziałem kto w kogo nawala. jedynych których rozróżniałem to Starscream, Megatron(TAK! dobrze widzicie, potrafiłem ich rozróżnić!), Ratchet, który i tak strzelał tylko z daleka, Ironhide, który wyczłapał się z pola bitwy, motory, które i tak szybko zostały sprzątnięte, Sideswipe'a, tylko z początku po jego transformacji, Jetfire'a i Optimusa(tamtych zwierzo-podobnych nie licząc)

walka w lesie. Naprawdę przeżywałam, kiedy go zabiły...

Walka w lesie to istne cudeńko,Optimus sam walczący z trzema deceptami do końca i nagle takie zaskoczenie,Optimus ginie.Bardzo efektowna i rozczulająca scena.Walka megatrona z optimusem w lesie była najbardziej efektowną i widowiskową ze wszystkich.Walka na pustyni Rampage i Bumbeblee była też wyśmienita.Zatonięcie lotniskowca miodzio.
Końcowa scena z Optimusem,Megatronem i Fallenem super,ale za krótka:p

las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las, las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las,las.


Ale ogolnie Optimus z Bumbim przyskillowali od czasu 1 ^^ Ladnie wycinali;P

Oczywiście, że walka w lesie to czysta poezja.
Zdecydowanie najlepsza ;d

W lesie Prime walczył jak Jet Li, ale Bumblebee tez Longhoula (chyba) na pustyni w ładnym stylu załatwił niczym Tony Jaa:)

Dokładanie, Bee pozamiatał w tej scenie, szczególnie jak rozjebał Kotka na
pół:D Prawie jak Megs Jazz`a w pierwszej części:P


Chociaż i tak walka w lesie zabiła totalnie:D

To prawda, Bee (tak samo jak Prime) ładnie przyskillował od czasu pierwszej części:) Był jak wśiekły byk, jak bulterier, jak Tommy Lee Jones w Ściganym ;p

A na mnie największe wrażenie w filmie zrobiła scena, z "Robo-Pantera" i jego "kulkowym" kolegą przy fragmencie AllSparc-a w kwaterze NEST. Po prostu wykonanie tej sceny wbijało w fotel...

z tego co zapamiętałem to bumblebee walczył z Rampagem (buldożer)

Bardzo możliwe że ich pomyliłem ale wydawało mi się, że to właśnie ze Starscreamem walczył Bi... Ręki nie dam, ale za tydzień ide drugi raz to się dowiem:) W każdym razie ta walka była piorunująca :D <wytrzeszcz>

LAdna walka byla w lesie jak to napisal autor postu
Dla mnie ladna byla walka optimusa ktory otrzymal czesci od jetfaiera w egipcie pieknie rozwalil upadlego prima

To prawda, bardzo widowiskowa ale jak na finałowe starcie w filmie to stanowczo za krótka.

Krótka, nie krótka ale wypasiona:D Poza tym większość ludzi pisze że
końcowa walka za długa:D
Ja uważam że jakby była dłuższa nic by się nie stało:) Po prostu film byłby
jeszcze bardziej fantastyczny i wypasiony:)

Ave Bay

Zgadza się, Bumblebee walczył z Rampage'm :) Błąd w temacie, sorry ;p

Gościu, normalnie Cię nie cierpię. Nastawiłem się, że Bumblebee ma trochę więcej walk (o walce z Rampage'm, wiedziałem oczywiście z trailera), poza tym wyobrażałem sobie jakie niesamowite musi być jego starcie ze Starscream'em, a tu się nagle okazuje, że Tobie się pomyliło. A tak w temacie to mnie się właśnie najbardziej podobała walka Bumblebee vs Rampage i ten kotowaty, który bardzo marnie skończył.

Soorry, taki error mi się wkradł ;) Jak wyszedłem z kina to normalnie ręke bym dał sobie uciąć, że ze Starscreamem walczył... i wiesz co? Bym teraz qrwa nie miał ręki ;/ Wogóle to wybieram się do kina pojutrze raz jeszcze co by wszystko dokładnie ogarnąć i nie udzielać się na forum świecąc brakiem elementarnej wiedzy;P Sporo tych walk było i łatwo się zamotać. Pozdrawiam

A jak nazywał się ten czworonóg, któremu zrobiono "fatality w stylu Sub Zero - wyrywanie kręgosłupa" - to był Ravage czy Rampage?

Ravage. Rampage to był buldożer.

no scena w lesie była zajebista, [SPOJLER] - mi się podobała fuzja Optimus + Jetfire i w ogóle cały film był super

Ogólnie przez cały film toczyły się jakieś walki, a że cały film uważam za świetny, więc chyba nie potrafię powiedzieć która z walk jest najlepsza.
Prime wymiatał i w lesie i na sam koniec. Bee zaskoczył mnie swoim popisem pod koniec filmu. Ładnie załatwił te Deceptikony!
A bliźniaki?! Nie dość że to chyba najśmieszniejsze Autoboty w całym filmie to do tego jak walczą! "Nie zaczyna się z bliźniakami!" ;D

Kurcze mogłabym tak cały film opisać, więc dalej nie piszę. Po prostu nie umiem wybrać tej najlepszej walki!

Zdecydowanie walka w lesie, trochę krótka, ale zostaje w pamięci xD