uważacie że ten film miał za dużo akcji i za dużo efektów specjalnych to napiszcie które sceny akcji byście wycieli.
Mi tyle akcji pasowało tylko sceny akcji mogły być dalej od siebie np:
bitwa w Shanghaju i za 25 minut kolejna ale i tak było super!!!
Popieram, tylko troche szkoda zakonczenia, bo po tak dlugiej bitwie, cos
wiecej by sie nalezalo. Ja nic bym nie wycial, ale jeszcze z checia cos
wkleił
Popieram:) Ludzie łażą do kina na takie filmy, a potem narzekają. Ja chodzę
na to co lubię i oglądam co mi się podoba, a jak już przypadkiem obejrzę
jakiś, wg mnie "tandetny", film to staram się go "zrozumieć"(daję
ostatecznie 2/10 i idę spać, a nie przeżywam jak połowa i podkręcam
atmosferę). Wczoraj i dzisiaj DOPIERO obejrzałem 2 części Transformersów i
obie były fajne jak dla mnie. Wracając do kwestii "po co tyle akcji i
efektów" - hmmm... a może wróćmy do filmów czarno-białych i niemych?! Chyba
od tego też jest KINO, żeby efekty komputerowe właśnie pokazywać!(Zabawkami
nakręćmy film).
Pozdrawiam wszystkich co też lubią akcję i efekty;)
Po co ulepszać leki - penicylina była najlepsza:P(to tak a propos rozwoju
kina)