widac roznice miedzy 1 a 2,poniewaz 2 zrobili pod widzow zeby dobrze sie bawili,mowie o smiesznych scenach,i chocby o tych jajach dewastatora,bo normalne to nie bylo w tego typu filmie,wielki robot ktory chce zabic ludzi i wogule a tu...beznadzieja.a takze te dziewczeta ze szkoly,same takie by tylko uwage przyciagnac.oczywiscie te dwie musialy dupy pokazac,chyba tylko po to ktora ma lepsza.i choc bay nawciskal w ten film na maxa wszystko co ludziom sie podoba{dupy,smieszne sceny bezsensowne)a wspomne tu ze bylo naprawde duzo dzieci i to takich po 5 lat.jak kupie ten film to bede ogladal tylko sceny z akcja bo rozmowy sa beznadziejne.akcja jest nieziemska i warta wydania na nia kasy,no ale reszta...szkoda bo mozna krecic filmy np.batman w ktorym jest zero bezsensownego humoru a mimo to film zarobil miliard.kazda w nim rozmowa jest zwykla jak z melodramatu a mimo to...jestem fanem i 1 czesc mi sie podobala,ta jest lepsza pomimo durnowatego humoru.bay zapomnial o fanach,a skupil sie na widzach ktorzy ciesza sie z komedii,niepowiem niekiedy tez sie smialem,no ale kilka scen...bez komentarza-porazka.film uwazam za absolutny moj nr jeden.nie oczerniam go poniewaz dostalem to co chcialem-akcje robotow.