film jest tak dziecinny, bezsensowny, gra aktorska na dosyć średnim poziomie, megan fox jak zwykle na niższym, że oglądanie go staje się bardzo szybko istną męką. Chodzi tutaj o ogromny nawał efektów, walki itp itd, po prostu do pewnego momentu jest to okej, pomijając te wszystkie historyjki i wstawki ala college american pie dla dzieciaków, to parę momentów było iście epickich, doniosłych, dobra muza robiła robotę. Później jest gorzej, w końcowej bitwie co sekundę jest jakiś epicki i kulminacyjny moment napięcia, później następnie już kompletnie nie robią wrażenia, nie mówiąc o tym, że nic nie widać i można dostać epilepsji. Za efekty specjalne daję 3/10. Można popatrzeć, ale nic więcej. Jedynka była dużo lepsza.
"Za efekty specjalne" "mądry człowieku" proponuje kurs czytania ze zrozumieniem. Fani transformersów, hehe.