Z tym to się chyba wszyscy zgodzimy. Film wypromował niezniszczalne, nie zarysowujące się i łamiące wszelkie prawa fizyki samochód. Teraz to chyba,każdy będzie chciał mieć taką prancerkę. Poza tym motyw z złą blondynką, która swoimi gnatami pluje na lewo i prawo to już się przeżytek. Ten film poszedł na sławie swojego poprzednika. Mam nadzieje, że trzecia część, jeśli wogóle ona będzie, okaże się o wiele lepszą produkcją. Jeśli chcecie obejrzeć fajne kino sensacyjne to ten film do nich nie należy.