Jak sie nazywa ten kawalek ktory leci jak Frank jedzie samochodem po chlopca. Ten sam utwor byl chyba w zwiastunie sin city.
Wprawdzie scenariusz troszkę... no, wiecie:) nie do końca sensowny, ale w końcu nie o to chodziło, tylko żeby pooglądać ładne auta i popatrzeć jak Frank po kolei eliminuje wszystkich "złych ludzi". Te elementy były i to w ilości zupełnie zadowalającej. Tu nie chodzi o żadne głębsze refleksje, ale po prostu o rozrywkę....
więcejJedynkę już mam a dwójka będzie zajebista, nieobchodzą mnie takie wypowiedzi jak niżej jak ten gość chce film 10/10 to niech sobie teletubisie poogląda.
Kolejny raz kontynuacja, ktora nie moze sie rownac z pierwowzorem! Szkoda, ze Frank nie jest juz "Transporterem" tylko ... Jackie Chan`em! Nie ma klimatu, ktory byl glownym atutem "jedynki", no ale coz pewnie typowa holiłócka sieka znajdzie szerokie grono fanow!
Jason Statham jak zawsze na poziomie!
o jakich prawach fizyki wy piszecie-to jest film akcji-w Hollywood to norma takie bajkowe sceny.Myślę ,że Frank swobodnie móglby zdetronizować ostatnie bondy...(nie piszę o klasykach ale ostatnich marnotach )! Frank rulezzz
Pierwsza czesc to byl hit!!! Druga czesc zepsuta na maxa przez amerykanow! Oni wszedzie maja tylko drewniane drzwi ktore sa kuloodporne, samochody w kazdy zakret wchodza bokiem!!!! A do tego efekty specjalne sa kiepskie!!! Totalna porazka! Na miejscu glownego bohatera popelnil bym harakiri!!
Niektóre sceny akcji ewidentnie łamią prawa fizyki i jakikolwiek zdrowy rozsądek i to jest chyba najgłupsze w tym filmie. No ale film ma też dobre strony jak wyżej wymieniona Lola (femme fatale) no i dużo akcji, pościgi, walki. O dziwo walki są zrobione całkiem nieźle i pomysłowo no i są mocną stroną filmu. W sumie...
Transportera, pewnie dlatego postanowiłem zobaczyć drugi. Film jakich wiele. Całość stworzona dla możliwości pokazania wyczynów Jasona Stathama. Niektóre sceny rażą "bondowską" przesadą - szczególnie samochód przelatujący z jednego parkingu na drugi. Dla koneserów.
Trzeba pochwalić ekipę, która zrealizowała Transportera 2. Panowie postarali się i stworzyli film, który niewątpliwie wygra nagrodę I Am Ed Wood 2005.
Pogratulować należy Statham'owi - postanowił wcielić się (kolejny raz - oby nie ostatni) w role niesamowitego Frank'iego Supa Miszcza Autów, tym samym dezintegrując...
Czy transporter 2 nie przypomina wam innego filmu? takiego jak Man on Fire? prawie to samo, kierowca rodziny, porwanie, szybka akcja itd? co wy na to?
Podziwam sceny walki w tym filmie chociarz są momentami przejaskrawione, ale historia i efekty specjalne mają nieprzeciętnie niski poziom. Największy plus to Kate Nauta. Świetny debiut. Widze w niej aktorke porównywalną do Milli Jovovich. Świetne ciało i odczucie tego że jst groźna i sexowna. Ale mimo wszystko z filmów...
więcejpowiem tak: za bardzo zrobili z franka super hero, lubie efekty i abstrakcje w filmach ale z umiarem, mozna obejrzec i zapomniec, jezeli bedzie trzecia czesc to juz sie boje do czego on bedzie zdolny heheh
naprawde też niezłe wrażenie na mnie zrobiła ta część ale według mnie lepsza była jedynka tu już troszke poniosła wyobrażnia twórców ale audika uuu zajebiste autko a na żywo to naprawde robi oszałamiające wrażenie czyż nie mam racji :P no zależy jak dla kogo :D pozdro
oglądałem jakiś czas temu ten film.jest to dobre kino akcji jednak troszke przesadzali z niesamowitymi pościgami (skok autem przez betonowy mur,ulice i wskoczenie do innego budynku czy jazda skuterem wodnym po jezdni i skok to autobusu:)) i na koniec te efekty "specialne" (chodzi mi o samolot spadający) - no naprawde...
więcej1 byla jeszcze dosyc ciekawa, miala jeszcze tresc, a tutaj? przerost formy nad trescia zdecydowany. jakies loty samochodami po przeogromnych wysokościach, a samochodowi nic sie nie dzieje...
Nie warto, bez sensu, strata czasu, strata pieniędzy. Reżysera i scenarzyste powinni zastrzelić tak samo jak autora dialogów. Jest to film klasy B jeśli nie C. Masakra.
Idiotyczna, nie trzymająca się kupy fabuła + irytujące i patetyczne dialogi + efekty specjalne rodem z polsatu (np. odczepania bomby, czy spadający...