Zawsze chciałem być wierny kinu ze starego kontynentu
ale jak tu chwalić kino europejskie skoro powstają takie filmy?
A jaki jest ten film?...... MIAŁKI!!!
Jakością wykonania nie odbiega od amerykańskich produkcji, i to jest komplementem, nie odbiega też faułą a to komplementem już nie jest. Jest ona tak banalna że da się ją streścić w jednym zdaniu! Sama postać naszego bohatera z początku cicha i tajemnicza przeistacza się w ciepłą kluche a to już nikogo nie bawi.
Co by jednak nie mówić film do bijatyki po eksplozji samochodu ogląda się całkiem fajnie. Notabene - eksplozja bmw jest prześliczna, chociaż można było użyć kilku kamer, ale co tam.