Już od pierwszych minut widać że mamy do czynienia z filmem Luca Bessona....no cóż w tym przypadku mamy super-hero który potrafi takie rzeczy że to się wogóle w głowie nie mieści ( troszkę przesadzono z tym!:() Film jak zawsze naszpikowany efektami, pościgami -które w zasadzie ogląda się nienajgorzej !! Dla mnie najgorsza w tym filmie jest muzyka, całkowicie beznadziejna np. gdy gościu patrzy w bagażniku na swoją "przesyłkę" odrazu jakaś ckliwa melodyjka, że odrazu wiadomo że będą razem , a jak zostawia ją na drodze (chwilowo) ktoś wyśpiewuje coś tam o miłości....bleee nie lubie tak, zero tajemnicy !!