bardzo lubię bajki, ale 100 razy bardziej podobało mi sie Mulan czy Pocahontas. A to, pomijając fakt, że absolutnie nie jest to ekranizacja "Dziejów Tristana i Izoldy" F.Villona, to jeszcze jest zbyt naciągane, chyba tylko i wyłącznie dla dzieci
Tyle ze "Dzieje Tristana i Izoldy" nie są Villona... Villon zajmował się zupełnie inną literaturą...