...po "ucieczce" ze szpitala, w hotelu zamiast do windy poszliby schodami ;) Poza tym, film znośny, to
znaczy ogólnie te "dokumentalne" horrory jakoś mnie nie porywają, ale młodszy brat oglądał więc
się przysiadłam i nawet mnie wciągnęło. Niestety końcówka absurdalna - koleś wraca sam z
jakiegoś szpitala, z taśmami na których jest pokazana śmierć jego przyjaciół ciekawe, że nikt nie
zainteresował się gdzie w takim razie ci jego przyjaciele się podziali. Fakt, zakończenie zaskakujące,
ale w złym tego słowa znaczeniu. Spodziewałam się raczej, że główny bohater straci zmysły i
wyląduje w prawdziwym psychiatryku, a nie że nakręci sobie z tego film i będzie sławny :)