Strasznie irytująca główna bohaterka. Wygląda apetycznie i często chodzi skąpo ubrana, ale jak tylko otwiera usta i
zaczyna grać, to czar pryska. Wręcz nie da się tego oglądać. Pozostali pacjenci są równie irytujący (wyłączając
bombiarza, który jako jedyny wydaje się normalny). Scenariusz jest taki sobie....

Już od początku czuć przytłaczający klimat starej oldskulowej produkcji. Główną zaletą tego horroru jest muzyka, która jest wzorowym dodatkiem do Trupiego lochu. Mroczna i niesamowita skutecznie wzmacnia wydarzenia w filmie. Sam obraz nie jest rewelacyjny chociaż nie pozbawiony dobrego aktorstwa i niekiedy scen gore to...

do pewnego momentu jest słabo (zdecydowanie nie moje klimaty), ale gdy już się zacznie, to dostajemy naprawdę niezły horror. a do tego przyszła mi na myśl gra The suffering, więc film dostaje ode mnie kolejnego plusa

Teraz jak go sobie załączyłem to ledwie udało mi się dotrwać do końca

Tak w skrócie plusy i minusy:
+:
#mieszanka żywych trupów, psychopatycznego chirurga i psychiatryka

#piękny klimacik lat 80 z mrocznym klimatem i scenerią

#efekty gore

#dobra fabuła
-:
#momentami razi w oczy niski budżet

#środkowa część filmu zdecydowanie zadługa zombiaki zbyt późno się...

Ten klimat - ten klimacik!!! To jest to - klimat oldskulowych horrorów z lat 80-90'. Tematyka filmu faktycznie lekko oklepana, noi jeszcze duża wada - świecące oczka (obejrzyjcie skumacie), Ale ogólnie film na plus. Noi największa zaleta - bufet głównej bohaterki.... ehhh... coś pięknego... (scena z "biczami wodnymi"...

Scenariusz tworzyło do spółki dwóch panów. Jakim arcydziełem sztuki filmowej okazałby się ten film, gdyby każdy zaprosił do współpracy choć jednego kolegę?

Choć pierwsza godzina tego dzieła była jak dla mnie nieco nużąca i ciągła się niesamowicie.
Jednak gdy już się przez nią przebrnąłem to nagle wszystko zaczęło nabierać tempa, szczególnie od momentu kiedy do akcji wkroczyli zombie..
Choć najlepszą postacią w tym filmie był bez wątpienia ten chirurg który wyglądał...

Rewelacja klasy "b"

Miałem chęci, zapasy "rezerwy" mając świadomość kiedy był zrobiony, ale niestety. Film okazał się totalnym nieporozumieniem.

wiele tandetnych horrorów. Spora ich część była całkiem spoko. To jest chyba najgorszy film, jaki w życiu widziałem!

Mocno zamulony film... Na początku głupoty z zakładu psychiatrycznego, później doktorek z piwnicy załatwia swoje ofiary, w połowie filmie było już tak nudno, że zacząłem robić inne rzeczy, zerkając na film. Później coś zaczyna się dziać i pod koniec filmu pojawiają się jacyś zombie. Ogólnie wieje nudą, a film wlecze...

Choć mógłby być ze 20 min krótszy. Filmik jest naprawdę bzdurny, kiepsko zagrany, ale klimat jest zacny.

Ogólna bida ale uwielbiam ten klimat.Motyw główny z gitarą wymiata.No i oczywiście te plakaty z tego okresu,perełki.

Ktoś kojarzy kawałek "Apex Twin - come to dady", heeeee, znalazłem wsolny element.

Żeby chociaż weryfikatorzy mieli trochę wyczucia :)

Temat trochę już oklepany, jak zawsze nie za wysoka gra aktorska ale stary klimat horrorów z czasów vhs trzyma . . .

ramota jakich mało
do tego tragiczna aktorsko, reżysersko i w zasadzie wszędzie
masakra

Dr Ramzi to sadysta, który przeprowadzał nieludzkie eksperymenty na pacjentach szpitala psychiatrycznego, gdzie pracował. Bezwolni i odcięci od świata ludzie byli zdani tylko na jego niełaskę. Po latach, inni pacjenci zaczynaja się dziwnie zachowywać, zaś w opuszczonym skrzydle szpitala znów słychać jęki ofiar...

Wydało to u nas video rondo, jeden z lepszych horrorów wydanych przez vr. Mam na vhs.