Czy ta wersja jest lepsza od wersji hiszpańskiej czy odwrotnie ? http://www.filmweb.pl/film/Trzy+metry+nad+niebem-2010-571889
Hiszpańska wersja to jakaś masakra, porównując co włoskiej to totalne zero. Do książki jeszcze gorzej, aktorzy wcale nie pasują.
kilka dni temu widziałem hiszpańską i właśnie też miałem wrażenie że aktorzy nie pasują (a szczególnie główny bohater). Może bardziej do mnie przemówi ta włoska wersja - zobaczymy :)
i ja mam takie same odczucia, przez całą hiszpańską wersję nie przebrnęłam nie czułam niczego, aktorzy mi się nie podobali, teksty też. Włoska jest o wieleee lepsza :)
Według mnie gra aktorska we Włoskiej wersji jest żenująco słaba. Według książki główny aktor ma być przepełniony gniewem a ten jak ciepłe kluchy, a aktorka grająca Babi w ogóle nie umie zagrać. Mnie osobiście bardziej podobała się Hiszpańska wersja. Ale każdy ma prawo do własnego zdania.
Zgadzam się. Gra Włochów, jest bardzo kiepska. Zero emocji, aktorzy zagrali tak jak by się męczyli na planie filmu. I ja zresztą też, ale obejrzałam do końca. Ponieważ miałam nadzieje że nastąpi przełom, ale niestety. Natomiast Hiszpańska wersja rewelacja, aktorzy cudni, emocje, gniew. Wszystko to, co powinno być.
Zero emocji we wloskiej wersji? Nie zgadzam sie - Step i Babi potrafili sie klocic, zreszta nie tylko to. Hiszpansa wersja jest po prostu zenujaca przy wloskiej (moim zdaniem), choc jak wielu tutaj pisze, to kwestia gustu.
zgadzam się, jak oglądałam włoską miałam wrażenie że oglądam jakieś streszczenie bez emocji...
Zdecydowanie hiszpańska, nie ma co tu porównywać, włoska nie umywa się do hiszpańskiej wersji.
Całościowo to jest tak:
*Trzy metry nad niebem-Tri metri il cielo wersja włoska z 2004 r
*Trzy metry nad niebem-Tres metros sobre el cielo wersja hiszpańska z 2010 r
*Tylko ciebie chcę-Ho voglia di te wersja włoska z 2007 r
*Tylko ciebie chcę-Tengo ganas de ti wersja hiszpańska z 2012 r
Wszystkie te filmy nakręcono na podstawie jednej powieści tom 1 pierwsze dwa filmy i 2 następne dwa /tytuł wypisany jest pod notką o filmie
Różnice między wersjami są niewielkie,dotyczą detali.Dobór aktorów, ich grę każdy oceni sam,ja wolę wersję włoską jeśli chodzi o Trzy kroki...
Jakis czas temu ogladalam wersje hiszpanską. Dopiero przedwczoraj dowiedzialam sie, ze jest rowniez włoska..xd Osobiście bardziej podoba mi sie jednak hiszpanska, jedyne co mi w niej przeszkadza, to nos Babi.. ;p pozdr wszystkich
Najpierw oglądałam hiszpańską wersję a dzisiaj włoską i jednak cały czas porównywałam ta drugą do pierwszej, według mnie lepsza hiszpańska :)
zdecydowanie bardziej wersja hiszpańska, widać tam emocje i gniew a we włoskiej gra aktorska jest bardzo bardzo słaba
w hiszpańskiej główny bohater jak w książce jest nerwowy i bardzo agresywny, tryska emocjami, między nim a Babi jest chemia, we włoskiej wszystko jest strasznie sucho pokazane
plus w hiszpańskiej muzyka zwala z nóg, szczególnie piosenka z klubu :D
ale co mi się podobało we włoskiej wersji to ukazanie scen seksu, tak naturalnie w hiszpańskiej przedobrzyli i wyglądało to bardzo sztucznie
Jak na razie oglądałam tylko włoską wersję i czytałam książkę. Przyznam, że trochę boję się oglądać hiszpańską, że się poczuje zniesmaczona xD ale może się przełamię, żeby mieć porównanie :) Podobał mi się Riccardo Scamarcio w roli niegrzecznego chłopca ;p Jakoś tak pasował mi :)
a czym się masz zniesmaczyć? hiszpańska też jest ekranizacją książki, każdy z 2 filmów ma swoje odstępstwa od książki :D mi ten Riccardo to była jedyna znośna rzecz we włoskiej wersji :D a hiszpańską pokochałam xD
Obejrzane ;) niepotrzebnie się bałam ;) czasem tak jest, że jak robią drugą wersję jakiegoś filmu to kończy się to katastrofą. Wg mnie i włoska, i hiszpańska wersja ma coś w sobie. Ciężko mi zdecydować, która lepsza :D wkurzała mnie tylko trochę ta Babi w wersji hiszpańskiej ;p
no widzisz :D nie ma co się bać :P Babi w hiszpańskiej faktycznie wkurzająca ale co się poradzi? obejrzyj 2 część to ją znienawidzisz :P
ja oczywiście zakochana w hiszpańskiej ale co poradzę że ją jako 1 widziałam i jakoś tak mi zostało :D no i oczywiście nie mogłam się oprzeć urokowi Hache czy też Ache hehe jak zwał tak zwał Hiszpańskiego Stepha :P :D
Właśnie mi się załadowała druga część, przed snem sobie obejrzę :D
Oj tak, trzeba przyznać, że ten Hiszpan jest boski <3 :D aż chce się być na miejscu Babi i go przytulić, gdy się tak wścieka i w ogóle :D
trudno powiedzieć;), dla mnie są podobnie dobre:)... choć w hiszpańskim filmie od głównego bohatera jak dla mnie bardzo mocno emanowała agresja i był bardziej porywczy(i jest też przystojniejszy;))a co do całości to nie wiem... choć jeden fakt mnie zastanawia czy w Hiszpanii nie obowiązują kaski? ale pomyślałam ze może to tak ma być... i że w tej wcześniejszej wersji też tak jest;) ale nie, więc pod tym względem jestem za włoskim filmem;)!
Pierwsza część zdecydowanie hiszpańska :)
A za to 2 część lepsza okazała się włoska :)
z dwojga złego jednak wersja hiszpańska lepsza. we włoskiej Ci aktorzy poprostu są tacy..sztywni.... wszystko co robią jest takie...wymuszone... nienaturalne.... i to na hiszpańskeij wersji płakałam a nie na włoskiej :D
Bez sensu są takie pytania na stronie danego filmu bo odpowiedzi są wówczas nieobiektywne, wiadomo że na stronie tej wersji filmu są jej wielbiciele przeważnie, poza tym jak chcesz wiedzieć który lepszy to wystarczy zobaczyć na oceny i już wiadomo, bo jest to bardziej obrazowe niż to jak parę osób odpisze.
muszę Cię zaskoczyć gdyż większość ludzi (tutaj) i tak woli wersje hiszpańską . Tam też założyłem podobny wątek wiec chciałem porównać. Forum chyba po to jest żeby dyskutować :)
Rozumiem że forum jest po to żeby dyskutować ale takie pytania która wersja jest lepsza i to nie dotyczy tylko tego filmu bo w innych też widziałem wiele takich tematów, jest bez sensu - od tego jest ranking który najlepiej mówi która wersja jest lepsza, mimo jego niedoskonałości nie da się lepiej porównać :) pozdrawiam
A wiesz czemu tak jest, że ludzie wolą hiszpańską wersję? Moim zdaniem dlatego, że wiele osób dowiedziało się o włoskiej dopiero po obejrzeniu hiszpańskiej. Wystarczy porównać ile osób zagłosowało. Na włoską - 5 tysięcy, na hiszpańską - 18.
Sam obejrzałem włoską już dawno i bardzo mi się podobała. Na hiszpańskiej się trochę zawiodłem. Strasznie to wszystko cukierkowe. Główny bohater co chwila ściąga koszulkę, żeby pokazać klatę i ma minę typu: zobaczcie, jaki jestem macho. Hiszpańskiej Babi nawet nie ma co porównywać do włoskiej. Tam prześliczna brunetka, tu jakaś pannica z nosem jak klamka od plebanii.
No, ale o gustach się ponoć nie dyskutuje. Każdy ma prawo lubić co innego ;)
Ci z gory byli zdecudowanie za wloska, Ci z dolu za hiszpanska:D
hmm ja jakopierwsze obejrzalam obie wloszki i bylam zachwycona WYLACZNIE 3msc , HVDT nieszczegolnie,ale to kwestia upodoban ksiazkowych.;) kidy potem obejrzalam wersje hiszpanska 3msc to uwazalam, ze wersja wloska jest o wiele lepsza, bardziej uczuciowa i taka... hmm delikatna? natomiast hiszpanka zalatywala mi ostrą komerchą i popkulturą rodem z ameryki (co nie znaczy, ze mi sie nie podobala;-) )
kiedy jednak obejrzalam hiszpanke wiecej razy, a potem TGDT .. hmm sama nie wiem, roznice bardziej mi sie zatarly :D
mysle, ze ocenilabym tak : co do czesci1... wole wloska, co do 2 zdecydowanie hiszpanska ( jedyna scena z HVDT ktora przebija TGDT to scena z Babi w sukni slubnej, kiedy wyraznie widac, ze i tak nie jest szczesliwa)
przynajmniej z 3 czescia nie bedzie dylematu ktora lepsza :D
Pierwsza część zdecydowanie włoska. Oglądając hiszpańską miałam wrażenie, że jest za bardzo przerysowana (szczególnie zachowanie) trochę jak z telenoweli. Natomiast druga część bardziej mi się podobała hiszpańska. Może to zasługa hiszpańskiej Gin, bardzo dobrze zagrała. Za to hiszpańska Babi była tragiczna.
Włoska zdecydowanie lepsza! Hiszpańska nie porywa, to marna podróba włoskiej wersji, słaba gra głównego bohatera, który bardziej nadaje się na kena niż na motocyklistę, który jest w stanie poświęcać się dla dziewczyny i tyle przeżywać po odrzuceniu.. i do tego ma problemy z trzymaniem nerwów na wodzy;p A dziewczyna z hiszpańskiego filmu niezbyt urodzina, Babsi z włoskiej wersji jest śliczna... Gdyby nie włoska wersja, nie byłoby hiszpańskiej!
właściwie to oba filmy powstały na podstawie książki, więc nawet jakby włoska wersja nie powstała to hiszpańska mogłaby powstać :P
czytałaś książkę? Hache z hiszpańskiej jest tak samo agresywny jak książkowy Stefan