PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10009723}
4,3 7,0 tys. ocen
4,3 10 1 7036
3,5 6 krytyków
U Pana Boga w Królowym Moście
powrót do forum filmu U Pana Boga w Królowym Moście

...jeśli ktoś nie chce mieć nawet ogólnikowego spoilera, to niech nie czyta.
■ Ale zanim go zacytuję, przytoczę tu zagadkowe, a może trochę niepokojące słowa reżysera z pokazu przedpremierowego w Tykocinie:
●[Reżyser] przyznał, że po trzeciej części chciał stworzyć film nieco inny. Inspiracją była pandemia i sytuacja polityczna w Polsce.
"To dało mi pomysł, imperatyw, żeby zrobić nowy film i serial bardziej polityczny, może bardziej światopoglądowy. Czułem się też trochę odpowiedzialny za to, że w jakimś sensie popularyzuję taką idealną, sielankową Polskę, w której Kościół "rządzi duszami". A to się okazał obraz trochę nieprawdziwy. Ale ludzie w to wierzyli. Z tej odpowiedzialności się wzięło, że może troszkę trzeba to naprostować, że czasy się zmieniły, są inne pokolenia, że trzeba inaczej do tego podejść" - tłumaczył Jacek Bromski.

●OPIS FILMU:
"Akcja rozgrywa się w fikcyjnym Królowym Moście. W podziemiach kościoła młoda studentka archeologii znajduje schowany, zamurowany w ścianie uniwersał króla Jana Kazimierza, który nadaje niepodległość księstwu wokół Królowego Mostu. Jest tam książę Butrymowicz, który za zasługi w wojnie ze Szwedami otrzymuje prawo do utworzenia suwerennego księstwa. Bohaterowie filmu wykorzystują to odkrycie i postanawiają założyć państwo – Republikę Królowego Mostu. Czy im się to udało?" [tekst z Kuriera Porannego (poranny pl)]

Był już pierwszy pokaz przedpremierowy w Tykocinie. Wpisz słowa kluczowe i "Kurier Poranny" lub "poranny [kropka] pl".

Wydmin

Niewątpliwie mit sielankowego obrazu "Polski" , która "w głębi duszy" jest "przy Bogu" jest totalnie fałszywy , a przez swoją powszechność znakomicie ułatwia pracę niewolnikom totalitarnej swiatowej "machiny" pauperyzacji ludzkości . Ujadająca sfora srolii na tym forum trafia na podatny grunt "polińskiej mierzwy" łykającej jak żaba muł fekalia rynsztokowych mediów głównego nurtu . Jakby film jest "przeciw" ale czy autorzy aż tak bardzo wychylają ponad "zgniliznę" ? Plusem niewątpliwym filmu jest fakt że nie spotkałem nikogo kto skojarzyłby ten film vegą .