Gdy Niemcy karali 13 więźniów za próbę ucieczki kazali wybrać im po jednym dodatkowym więźniu który umrze razem z nimi,jeślliby tego nie zrobili,Niemcy zabiliby dodatkowo 50 więźniów.Zastanawiam się czy tych 13 uciekinierów postąpiło słusznie?Czy moglibyście skazać człowieka na śmierć?Czy nie lepiej byłoby gdyby to Niemcy wybrali tych 50 więźniów?Co Wy zrobilibyście na ich miejscu?
Ja bym się piwa napił. a szczerze to musiała być taka sytuacja ale mam nadzieje ze nigdy coś takiego nie będzie.
Szczerze.Jesli ja bym był w tej grupie trzynastu która ma wybrać po jednym dodatkowo,to w takiej sytuacji,skoro czekałaby mnie śmierć to niewątpliwie a właściwie napewno wykorzystałbym w praktyce motto że "najlepszą obroną jest atak" tak właśnie bym zrobił i uwazam że były by duzo wieksze szanse na uwolnienie.Na Filmie cześć ludzi była ustwiona w poblirzu karabinu.Wystarczyło by zeby zdobyć jakąś kose i w trakcie majacej nastąpić egzekucji,zdobyć sie na odwage i doskoczyć do głównego dowodzącego kierującego egzekucją przykładajac nuz do gardła.Wtedy szkopy nie mieli by za duzego wyboru.Dużo by pisać ale dokończe.potrzebowałbym jeszcze jednej osoby do buntu która przejęła by karabin który był ustawiony do eliminacji.Na filmie sytuacja sprzyjała ale jak było w rzeczywistość trudno powiedzieć.Jeśli było podobnie to co tu do stracenia lepiej podiąć jakąś decyzje nawet taka która zagrażała zyciu obecnym na apelu.Ja bym napewno tak zrobił.Skoro i tak śmierć,no to napewno nie stałbym jak słup soli jak wtym filmie.
Racja. Zgadzam się, ale trudno mówić o tak ekstremalnej sytuacji.Wiedzielibyśmy to tylko wtedy gdyby nam się to przytrafiło, ale mam nadzieję nigdy nikomu się to nie przydarzy. Mogę mówić tylko w swoim imieniu i chciałbym właśnie tak postąpić, ale nie wiadomo czy w praktyce po prostu nie nalałbym w gacie, nie zaczął płakać i błagać niemca o życie. W takich sytuacjach trudno myśleć racjonalnie w kategoriach "nie mam nic do stracenia". Wszyscy mamy tylko jedno życie i jest ono dla nas najcenniejsze. Każdy po prostu boi się o siebie, strach paraliżuje i nikt nie robi nic. Kiedy widzimy to na filmie patrząc na to z boku to zauważamy różne możliwości, ale gdy my w tym uczestniczymy to już nie jest takie proste. Jako przykład opowiem głupią historyjkę: Biegnie ulicą 12 facetów których goni jeden wściekły skin. Jeden z uciekających mówi: "dlaczego uciekamy, przecież jest nas więcej?" inny mu odpowiada: " a bo to wiadomo któremu da w mordę?" Podobnie jest tutaj. Każdy będzie robił co tylko będzie mógł żeby pożyć trochę dłużej i nikt nigdy nie chce być tym pierwszym.
PS. A tak w ogóle to skąd niby miałby mieć nóż żeby go przystawić szwabowi do gardła? przecież na bank ich przeszukali?