bzdurą jest to że:
więźniarki nosiły długie włosy..
więźniowie ubrani byli w zwykłe, codzienne, przedobozowe stroje, a nie "pasiaki"
niemcy zezwolili na to by radziecki oficer zachował i chodzić w radzieckim mundurze
ludzie... jakie 10/10.. brak szacunku... na prawdę..
rozumiem - ku pokrzepieniu serc, ale bez przesady..
juz nie czepiaj sie takich szczegolow.W kazdym filmie sa jakies niescislosci.Jak dla mnie 10/10 i koniec zdania!
dla mnie film jest na 9/10 , a to co pisze założyciel tematu to zwykłe czepianie się
Przed pisaniem recenzji radziłbym zapoznać się z historią , bo wychodzisz na idiotę i nieuka. Zacytuje jedną z niewielu osób , Pana Tomasza Blatta, która przeżyła Sobibór - "- Moim słuchaczom, podobnie jak i wielu widzom filmu, trudno było zrozumieć, że my tak dobrze wyglądaliśmy, chodziliśmy bez obozowych numerów i bez pasiaków, odwiedzaliśmy się nawzajem w barakach, kochaliśmy się i w ogóle mieliśmy tyle swobody - mówi pan Tomasz. - Tak było, bo Sobibór nie był obozem koncentracyjnym, jak Oświęcim, czy Majdanek, gdzie więźniów wyniszczał głód i praca ponad siły. To była fabryka śmierci, w której życie ludzkie od opuszczenia wagonu do wejścia do "łaźni” trwało niewiele ponad pół godziny. Natomiast ci nieliczni, selekcjonowani do obsługi, zbyt byli Niemcom potrzebni."