Uciekające kurczaki: Era nuggetsów Forum

Caloslciowo slabo, poczatek familijny do obrzydzenia, a glowna postac zupelnie inna, bo z silnej postaci, wrecz heroicznej, mamy glupawa kure, ktora caly czas klamie. Serio. Ile razy otworzy ten dziob, niemal tyle razy klamie. Obrzydliwe.

Co może być dziwne jak na Netflix - jest dobrze.

Pierwsza i druga część "Uciekających Kurczaków" opowiada o realiach tego jak kury są hodowane na farmach przemysłowych dla jajek i żeby potem zostały przerobione na mięso. Teraz wyobrazić sobie, że na przykład nuggetsy lub pasztecik były kiedyś żywymi i czującymi istotami.

Widać włożony ogromny wysiłek i ciężką pracę, tak wspaniałej i dziś rzadziej spotykanej animacji poklatkowej. Udany senas, polecam obejrzeć :)

Obstawiałem, że poerwsza część powstała okolo 2008. A tu taki szok jak zobaczyłem 2000. Pamietam premierę. Ale ten czas leci

Nawiązań aż za wiele ale spoko się ogląda

Reszta bardzo mierna. Żart, taki se. Muzyka, hmm. Fabuła, ehh szkoda mówić.

:)

Płaski dowcip, dość niesmaczny (wbrew pozorom) temat, ckliwość i ... niestety, nuda. Najwyraźniej zabrakło ręki Parka. To już nie to samo, co tamte filmy, skrzące się od dowcipów i pomysłów, z ciekawą, pomysłową fabułą i brawurowymi pościgami.