Film jest kręcony w Stanach Zjednoczonych. No kto by pomyślał, że będą w nim "amerykanskie gadki"

mu zapewne chodzi o slang którym posługiwali się czarnoskórzy, który niszczył klimat

a bla bla bla bla, mówiłem Ci żebyś zadzwonił zanim wpadniesz bo złodzieje chodzą i sie boje jak ktoś puka.

Faktycznie słaby.

ten film to dno

Źle się czyta Twoje komentarze.Lubisz sobie poobrażać innych, prawda?

jakby uciąć ostatnie 45 min to by wyszedł lepszy film

Film rzeczywiście słaby, ale nie tragiczny. Nie do konca rozumiem zachwyty nad nim. Ma na przykład wyższa ocenę od "klucz do koszmaru", który jest podobny fabularnie, a przy którym wypada miernie :/

pierwsza godzina była naprawdę dobra lecz druga wiemy jak wyszła. sam włączyłem filmweba w trakcie by sobie ocenic film i w drugiej połowie z 8 musiałem zmieniać ocenę aż doszła do 4

Mnie film się podobał, ale rozumiem, że nie musi kazdemu i nie ma w tym nic złego. Wszyscy zwracamy uwagę na inne aspekty, innaczej wartościujemy to co zobaczymy/usłyszymy-spoko. Zacznę od paru powodów dlaczego "Uciekaj!", to słaby film:

1) Prosty szkielet fabuły, fakt, wypełniony w dość ciekawy sposób, ale przez konwencjonalne ramy nadal przewidywalny .
2) Masa wątków spinajacych fabułę i wpychających post factum przyczyny między skutki jest poruszana na tyle wątło, że nie daje się wczuć w budowane uniwersum. Jak cała kwestia tej organizacji/zakonu, przeszczepów i innych takich.
3) Komediowe wstawki psujące nabudowany nastrój.
4) Nierówność filmu. Momentami jest jak prawdziwy horro, potem jak film obyczajowy, trochę śmiechu i znów horror, a nei thriller.
5) Pewnie jeszcze jakieś są, ale nie chce mi się myśleć...

Dlaczego mi się podobał?
1) Potrafił obrócić konwencjonalność na swoją korzyść, widz spodziewa się rozwiązań fabularnych, przewiduje zdarzenia, ale eklektyzm formy jest nie do antycypacji. Znowu punkt 4) powyżej jednych może denerowawać, mnie urzekł.
2) Budowanie związku z głównym bohaterem przez jego historię grę aktorską i sam sposób w jaki wtłoczony jest w ten "biały" świat, od początku filmu da się wyczuć niewidzialne kuriozum tej relacji. Niby wszystko jest w porządku, W pierwszej części filmu większość zachowań postaci względem głównego bohatera jest normalna, jeżeli brac je pojedynczo, jednak osadzone w kontekście dają, następujaca jedna po drugiej zamiast ciepła i próby budowania relacji bija sztucznością i grą.
3) Praca kamery/zdjęcia. Chyba najlepiej oddaje to gra w bingo przeplatajaca się z rozmową głównego bohatera ze swoją lubą. Kontrast między chorym losowaniem do kogo będzie należeć czyjeść życie, a obietnicami i troską.
4). Też pewnie nie wszystko...

Ale rozumiem obie strony, dla mnie ostatnia czwórka przeważyła nad pierwszą piątką, bo gdzieś wydawało się to świeże-dla mnie. Cały czas nie wiem czy 7/10, czy 8/10.

Pozdróweczki

Trochę dużo tych wad wymienionych jak dla filmu z oceną 8/10, ale OK: każdy ma swoje własne metody.

Co, nie spodobał się czarny aktor w głównej roli, no nie?

A ty oceniasz filmy wg koloru skóry aktorów? Może tylko to ci zostaje bo nie masz własnego zdania i oceniasz jak większość bezrefleksyjnie.
Film byłby tak samo nędzny nawet gdyby tam grali sami biali aktorzy. Gniot to gniot i nic tego nie zmieni.

Film z pewnoscia gniotem nie jest, juz bez przesady.Calkiem dobry klimat i rosnace napiecie, a przede wszystkim swietnie pokazany stan hipnozy. Zapasc w otchlan, brak wolnej woli z rownoczersnym zachwaniem swiadomosci sytuacji - to bylo bardzo dobrze pokazane, wzbudzalo niepokoj.

W dodatku, wbrew pozorom w tym filmie wątek osób czarnoskórych wcale nie był istotny. Głównym bohaterem mógłby być w zasadzie każdy jeden zdrowy i wysportowany dwudziestoparolatek, który trafia do kulturowo odmiennego środowiska (biedny - bogaci, niewykwalifikowany robotnik - inteligencja, meksykanin - amerykanie itp.).

Ze zdania "Co, nie spodobał się czarny aktor w głównej roli, no nie?" wywnioskować że musi oceniać filmy według koloru skóry aktorów... Śmiech na sali

Ty się zaś jarasz tym (jak już tutaj wspominali) gniotem bo jest czarny ? Ja mam wrażenie, że dzisiaj wystarczy zrobić film o "mniejszościach" i sukces murowany! Nikt z szanującego się lewackiego grona słowa nie piśnie, że film jest kijowy bo to by się mogło wiązać z brakiem poprawności politycznej...CONAJMNIEJ ! Nie wspominając już o ksenfobii rasizmide itp. itd.

Widzisz, gdybyś miał trochę oleju w głowie, to byś spostrzegł, że ten film to satyra na poprawność polityczną ;)

O LoL. Gdzie takie brednie wyczytałes? Oleju to Ty nie masz w głowie. Po pierwsze ten film jest zrobiony w konwencji pseudo horroru z lat 90 typu krzyk. A nie satyry politycznej hahahaha. No musiałeś gdzieś to przeczytac bo nie wierzę że sam na to wpadłeś. Albo może i wpadłeś bo nikt nie był tak głupi żeby wysnuć tak daleko idące wnioski. Teraz uważaj będzie konkluzja w trzech słowach (i wbij to sobie do głowy) Nieudolny murzyński thriller. I nie szukaj w tym drugiego dna. I 4/10 to zasłużona ocena. A na zakończenie to powiem Ci e zdjęcie z papierosem w gębie nie zrobi z Ciebie człowieka z blizną, a sory pewnie wolałabyś bym przyrównał Cię do Shaft-a.

Poprawność polityczna w hollywoodzkim wydaniu to właśnie czarni traktowani jak pieski salonowe. "Czerń jest teraz w modzie" - jak rzekł jeden z gości na przyjęciu. Ilustruje to podejście do rasy jako do salonowej atrakcji elit: to właśnie kwintesencja dzisiejszego przemysłu filmowego. Przykładem niech będzie chociażby Boyega i jego azjatycka koleżanka w nowych SW. To trafiona w punkt satyra na poprawność polityczną.

LoL piszą młode dziewczątka

Popieram,w sedno trafiłeś!

I to jest typowy przykład rasizmu.. "Nie podoba się ty biały rasisto bo murzyn w roli głównej". Tak. To typowy przykład rasizmu, albo ci się podoba kino z czarnym albo jesteś rasistą....
Gratuluje zabłyśnięcia.
Tobie film się musiał spodobać, bo wiesz, że byłbyś rasistą, proste.

nie spodobało mi się to że jego jedyną cechą jest jego kolor skóry

okej

A ciągnij druta, jakie to ma znaczenie w tym filmie, jest średni. Do obejrzenia w sam raz.

to że główny bohater jest czarnoskóry nie zmienia iż druga połowa filmu jest beznadziejna, przewidywalna i nielogiczna
czuję się jakby pierwszą godzinę pisała jedna utalentowana osoba, a drugą dali jakiemuś randomowi by dopisał.
sam miałem dać 8 lecz zmieniłem pod koniec filmu na 4

Totalne propagandowe gówno od czarnych. Jacy to biali są zli. Myslałam ,ze to cos lepszego. Ale nikt zlego slowa nie powie bo wtedy rasism, Glupiutki filmik klasy C. Równie dobrze mogliby podstawic gejów zamiast czarnych

http://i.imgur.com/9912ppo.gif

Przykro mi, nie otwieram linków od obcych. Musisz inaczej przelac swoje myśli, nie za pomoca obrazków

Nie wymagaj origami od małpy :)

:)

Nie ma tu za dużo do gadania.
Jeśli uznajesz ten film za "Totalne propagandowe gówno od czarnych" i film o tym "jacy to biali są źli", to nie zrozumiałaś z jego treści absolutnie nic.

Wydaje mi się ,ze zrozumiałam treść, ale chyba
treśc nie ma znaczenia, to tylko tlo

Masz rację, wydaje Ci się.

tresc jest prosciutenka jak konstrukcja cepa, nastepny palant ktory mi to wytyka, ale nie mam jaj napisać cos więcej.Proszę o więcej

trudno prowadzić rzeczową dyskusję jeśli jedna ze stron jest na poziomie "nastepny palant ktory mi to wytyka". Sorry, to nie moja liga.

nic nie wprowadziłeś w dyskusję. najpierw gdy próbowałeś wbić szpilkę i jak cię zaatakowano i wyciągnięto brak argumentu na poparcie tezy, podkuliłeś ogon.

a gadki typu "nie zrozumiales/as filmu" to juz troche słabe są moze konkretniej czego nie zrozmialam w tym arcy trudnym filmie?

Faktycznie. W końcu gdy ktoś twierdzi uparcie, że film opowiada o czymś zupełnie innym niż w rzeczywistości, to powinienem przyznać mu rację.
"Get Out" nie mówi o "złych białych" i "dobrych czarnych", tylko o specyficznej grupie osób i ich stosunku do ciemnoskórej mniejszości. Bez generalizowania.

Ja nie napisałam ,ze ten film OPOWIADA tylko i wylącznie o tym. Czytaj ze zrozumieniem. Ten film ma fabułe ,ale ani absorbującą ani specjalnie ciekawa, tym bardziej oryginalną.A im blizej bylo finalu, tym ten motyw czarni-biali byl strasznie irytujący i bardzo wyrażny.Co masz na mysli przez specyficzną grupe osób? To ze byli specyficzni?? Hi hiZabawne, jak to latwo wylumaczyles sobie.

A gdzie ja napisałem, że Ty napisałaś, że ten film OPOWIADA tylko i wyłącznie o tym? I o co Ci chodzi z tymi zarzutami odnośnie oryginalności fabuły, kiedy nie poruszamy jej tematu, tylko mówimy o treści filmu? Czytaj ze zrozumieniem.

"Co masz na mysli przez specyficzną grupe osób? To ze byli specyficzni??"

To, że byli przedstawicielami klasy wyższej i liberałami?

Z t woich wypowiedzi wynika ,ze "nie zrozumialam nic z tresci" a widze tylko "złych białych" i "dobrych czarnych",teraz dochodzi do tego, ze myle fabule z trescia.,kiedy jedno wynika z drugiego.Oki Gdy pytam sie zebys mi wyjasnil ta gleboką tresc ,to nie moge sie doczekac..

byli przedstawicielami klasy wyższej i liberałami?"- patrz patrz zaczynasz kumac powoli, ciesze sie

:) brawo może cymbał załapie

Oczywiście że nie. Film bardzo przeciętny, który rodzi burze na tematy rasowe

zła wiadomość, to ty nie zrozumiałeś.

Dobra wiadomość, opinia internetowych randomów obchodzi mnie mniej niż zeszłoroczny śnieg.

Aż sobie zapisałem tekst o zeszłorocznym śniegu, dobre, naprawdę dobre i takie świeże.

Nie zepsuję ci humoru zatem, stwierdzeniem, iż oceniając "get out" na 9/10 wystawiłeś sobie taką opinię (sam), że choćbym alfabetycznie wypisał tutaj wszystkie inwektywy w znanych mi językach - bardziej bym ci nie dokuczył.

Nie wiem co miałeś na myśli pisząc o randomach, natomiast ja nieco konkretniej powiem, że nadęcie w pretensjonalności - jeśli je widzę - czasami skłania mnie do jednozdaniowej reakcji. Rzadko, ale jednak. Ustawiasz tu ludzi do pionu (obnażając tym samym swoją "głębię"), więc lekkie zwrócenie uwagi, że inni to widzą i wcale nie masz racji, nie jest taki zły.

pozdrawiam

Ale fajny muszyn w avatarze.

Get out to czyta beka. Film od goscia, który kręcił śmieszne skecze na yt- chociaż przyznam niektóre były zabawane- wywindowano do jakiegos wielkiego dzieła.

Cały obraz to wielka klisza o prześladowniach i rasizmie. Poprzednio hajpowan 12 years to slave, potem monnligth teraz to. Za rok będzie nakręcany czwarty film o biednych murzynkach a pelikany to łykną.

Cała twoja argumentacja jest przekomiczna. Film nie jest o tym, że biali to rasisci, ale o tym, że pewni biali to rasisci, a czarnoskórzy to szlachetny ród, co sprowadza sie do tego ,ze biali to rasiści ,a idz pan w uj.