że niby w firmie gdzie pracują najlepsi inżynierowie i matematycy w USA wszyscy to rasiści jak przeciętny idiota z Wirginii. Statystycznie ponad połowa powinna być z Północy, a jeszcze poprawka na wyższe wykształcenie. To powinno powodować, że raczej rasiści byliby tam w mniejszości.nawet w latach 60tych.