PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=108588}

Ukryte

Caché
2005
7,0 17 tys. ocen
7,0 10 1 17240
7,9 44 krytyków
Ukryte
powrót do forum filmu Ukryte

Zacznę od tego, że podobno o gustach się nie dyskutuje i to powino być myślą przewodnią zarówno dla tych którym film się spodobał jak i dla jego przeciwników. Obrzucanie się wyzwiskami i wmawianie drugiej osobie jak bardzo się myli jest bezsensowne. Od filmu każdy oczekuje czegoś innego i nikt nie ma monopolu na prawdę bo uważa się za speca.

Teraz ode mnie
Oglądnąłem film wczoraj i w mojej opini był to wybitnie zmarnowany czas.
Od dramatu nie oczekuje fajerwerków, ale gdy przez połowę filmu walczy się z sennością to coś jest nie tak. Ten film jest po prostu nudny i w żaden sposób nie wciąga widza. Gra aktorska taka sobie, a główne postacie jak dla mnie mało wyraziste, ale może taki był zamysł autora. Syn wrzucony do filmu na odczep się, żeby "było kogo porwać" (równie dobrze mógłby to być ulubiony labrador). Muzyki wogóle sie nie zauważa, a obrazy przedstawiane są zazwyczaj w taki sposób, że pragnie się już następnej nieco "żywszej" sceny.
Może i reżyser miał jakiś powysł na film, ale przedstawił go w sposób całkowicie niestrawny. Problem tak naprawdę jest błachy (w porównaniu do wielu innych dramatów), a rozwleka się na prawie dwie godziny. Można by zrobić z tego film krótkometrażowy i byłoby w porządku, ale tak ...tragedia.
Moim zdaniem jest to jakiś pseudopsychologiczny potworek popełniony w chwili problemów emocjonalnych reżysera. Dołączy on do drugiego dzieła, na które już nigdy nie spojrzę czyli "Spalonych słońcem"

A to że krytykom się podoba to ich sprawa (w końcu Angielski
Pacjent nazbierał sporo Oskarów od znawców z akademi), mnie nie musi.

Polecam natomiast inne dramaty jak: Zmruż Oczy, 12 Gniewnych Ludzi, Myszy i Ludzie, Requiem for a Dream czy Stowarzyszenie Umarłych Poetów, które to wyżej wymienione "dzieło" biją na głowę.

Pozdrawiam
Sławek

ocenił(a) film na 10
Berserker_2

Pozwolę sobie tylko zauważyć, że "muzyki w ogóle się nie zauważa" ponieważ - uwaga - jej NIE MA. Tak, jak zresztą w większości dzieł mistrza Haneke.