Jakoś cicho o tym filmie, nawet na Filmwebie niewiele ocen. Pamiętam parę lat temu kilka pozytywnych recenzji w mediach i minął niezauważony. Reszta świata też jakoś nie zauważyła go.
Akcja toczy się powoli, jak gorący dzień na prowansalskim wybrzeżu - mimo to cały czas za sprawą tajemniczego gościa wyczuwalne jest napięcie. Piękne kobiety, przystojni mężczyźni, rewelacyjne zdjęcia, III Symfonia Góreckiego w tle.
Warto obejrzeć.