Film bez pomysłu. Same gwiazdy nie pomogą, chociaż wiele filmów właśnie na takim założeniu się opiera. Najlepszy aktor to Billy Crystal, ale może dzięki dialogom, może przez faktycznie komediowy charakter roli. I oczywiście Hank Azaria - lubimy się śmiać z durnowatych kochanków.
Obie panie zdecydowanie bezpłciowe....

Film nie był aż taki zły, spodziewałem się czegoś gorszego. Gdyby nie uroczy piesek doberman i dobra końcówka filmu to był by to rzeczywiście niezbyto dobry film. Co do aktorów to zagrali w tym filmie jak w innych Catherina i John grają tak chyba w każdy filmie, Bill Crystal zagrał podobnie w "depresji gangstera". A...

Typowa przeciętna komedyjka. Aktorzy w charakterystycznych dla siebie rolacch. Cusack po raz kolejny gra nieudacznika, który ma trudności z podejmowaniem decyzji oraz zauważeniem "prawdziwej" miłości, rola prawie identyczna jak w "Przebojach i podbojach". Zeta-Jones jak zwykle piękna, kapryśna, fałszywa. Crystal gra...

Świat pokazany zza kulis Hollywoodu. Gwen i Thomas to małżeństwo ale tylko takie filmowe. Reżyser miał świetny pomysł nakręcenie takiego filmu , ale nie wyszło mu to do końca. Moja końcowa ocena to 8/10

Raczej nieciekawe kreacje świetnej Catherine i Julii. To aktorki wysokiej klasy,a film to tania produkcja,bajka na niedzielny wieczór.Choć pewnie znalazłoby się wiele ciekawszech...

Zabawna komedia z Julią Roberts, Catherine Zeta-Jones, Johnem Cusackiem i Billym Crystalem ...

Tytuł jest ironiczny, ale jego adresaci nie ponieśli szkody. Zaś zapowiadała się ona: komedia na temat stosunków wśród gwiazd Hollywoodu. Okazja do demaskacji. Co nie nastąpiło, ale czy można się było tego spodziewać, zważywszy, że wykonanie powierzono właśnie gwiazdom Hollywoodu? Toteż jesteśmy w sferze plotkarskiego...

pod względem obsady wszystko było nie tak: nie podobała mi się roberts, którą normalnie lubię- wręcz nie mogłam na nią patrzeć; zeta-jones nie robiła nigdy wrażenie dobrej aktorki, a w tej roli spisała się znakomicie; cusack też nigdy jakoś nie zwracał mojej uwagi a tutaj był świetny; crystal- wiadomo- jak zawsze tak...

Ludzie, ja idę do kina żeby zobaczyć dobry film a nie zasypiać w połowie seansu. Żałuje, że poszedłem na ten film. Zamiast wyjść z kina uśmiechnięty wyszedłem wkurzony. :-(

przepraszam za na prawdę

powinienem napisać naprawdę


once again


SORRY

Trochę się różnię od Was,
ale mnie się podobało
po pierwsze lubię Cusacka
hiszpański akcent był nie do ...
Catherine Zeta Jones bardzo ładnie zagrała typ kobiety, której nie trawię

byłem pierwszy raz od ponad roku w kinie i na prawdę odpocząłem

Malo smieszna komedia. Para gwiazd filmowych, odkad sie rozstala sczerze sie nie znosi. Jednak dbajacy o promocje filmu producent chce by pojawili sie razem. Billy Crystal ma ich do tego naklonic.
Sporo niezlych aktorow, bo gra jeszcze Catherine Zeta-Jones, John Cusack, Stanley Tucci i Christopher Walken.
Nudne,...

Do dupy!!! nie warto!!!
choć go jeszcze nie widziałem.....

"Ulubieńcy Ameryki" to film krytykujący i wyśmiewający Hollywood. Ukazuje jego fałsz, jego dążenie tylko do tego aby film dobrze się sprzedał. Powstała z tego tematu komedia prezentuje dość dobry poziom, ale nie najwyższy. Początkowo jest wręcz nieco nudno, ale wraz z rozkręcającą się akcją robi się coraz ciekawiej....

Film ma kilka niezłych scen, ale w sumie nic specjalnego. Satyra na środowisko bardzo cienka (Crystal mógł się postarać o coś ciekawszego) i z wyświechtanymi dowcipami (kłania się "Notting Hill"). Romantyczna komedyjka wychodzi jeszcze słabiej. Julia tylko się uśmiecha (swoją drogą niezły ma ten uśmiech, znakomity do...

Niestety zgadzam się z recenzją FilmWebu. Film mógł być o niebo lepszy. Dżulka jest jak Dżulka, czyli super, Cusak jak zwykle, Zeta-Jone jest Gwen (bardzo dobrze), drugi plan fajowy, ale czegoś tu brakuje. Sensu. To trochę tak, jakby ktoś zrobił jedwabny kombinezon roboczy. Czyli materiał super i to wszystko.

Myślę, że nie bez znaczenia jest fakt, pominięty w streszczeniu, że Kiki jest siostrą Gwen.

Ile można? Kolejna szablonowa komedia romantyczna, która jest do obejrzenia tylko ze względu na trafność karykatury hollywoodzkiej umowy społecznej - a mam wrażenie, że miało być odwrotnie... Jest momentami bardzo śmiesznie (szczególnie Azaria i Arkin na drugim planie), ale tylko w centralnej części filmu, kiedy...

Napawa mnie ogromnym zdumieniem fakt,że w tym "arcydziele" ,wzięło udział kilka gwiazd Hollywood.Zabrakło im pieniędzy?Zagrali z nudów,czy pro bono?

Niezly ale szkoda ze malo smieszny.