Oglądałem mnóstwo filmów o wilkołakach, innych horrorów, ale ten film jest tak denny, że nawet nie dałem rady obejrzeć połowy.
Nawet jeśli puszczą to w TV to lepiej sobie obejrzeć Mango...
mnóstwo filmów o wilkołakach to ile?
wymień tak z 10 tytułów z ręką na sercu bez google...
kino b jest miłą odmianą w dobie totalnej komerchy i ksera
ja nie oglądałem ale mam zamiar oglądnąć ten film i
jak jedziesz film to zjedź go konkrętnymi argumentami a nie koment typu dno. Ja nie oglądałem tego filmu a Ty byś mnie zniechęcił do jego oglądnięcia gdyby nie to, że się negatywnym komentami nie sugeruje.
Po prostu w przyszłości pisz, że nie podobał Ci się film bo aktorzy marnie grali, brak akcji, za mało krwi, irytujące teksty albo muzyka itp. Przez walenie ogólnikami albo zakładanie czegoś z góry jest mnóstwo kłótni i nieporozumień, pozdrawiam
Brakowało mi sił na argumenty. Ale polecam Ci obejrzeć.
Wygląd tego "wilkołaka" jest gorszy nić w filmach z lat osiemdziesiątych. Film byłby może dobry, jako b klasa, ale gdyby nakręcili go 30 lat temu.
ja się przekonałem do kina klasy B po tym jak kolega ściągnął bardzo dużo horrorów tego typu bo potrzebne mu to było do pracy magisterskiej.
Klasa B to nie to samo co te "mega-wypasione" horrory hity, na których nikt się z niczym nie liczy bo pieniądze nie grają roli.
Klasa B jest o tyle ciekawa, że finanse filmu są dosyć mocno okrojone
co zmusza twórców do innowacyjnych rozwiązań i to wprowadza bardzo duży powiew nowości do gatunku. Jeszcze ten posmak kiczu (zgadza się nie każdemu to smakuje) a w niektórych produkcjach nawet i czysta tandeta sprawiają, że film jest inny. Niskobudżetowe produkcje są strasznie niedoceniane ale na to się już nic nie poradzi. To tak jak z klasycznym kinem grozy mało kto pamięta o serii Frankensteina czy Mumi z przełomu lat
20', 30' czy 40' oraz wielu innych kultowych tytułów. Wielu uważa się
za fanatyków kina grozy (nie sugeruję, że Ty) a tak naprawdę oglądali horrory od 2000r wzwyż i zmusili się parę razy do oglądnięcia w TV jak leciało coś starszego. Prawda jest taka, że zapominamy o korzeniach i o grupie jaką jest horror...
Ale tak to już jest 90% kupi wycieczkę samolotem do Egiptu do hotelu ****
(zakładając, że wszystkich na nią stać) a tylko 10% lub mniej spakuje walizkę i będzie jechało stopem przez Europę . Oj rozpisałem się , wracając do tematu to właśnie ten słaby wygląd wilkołaka może być ciekawy, może sprawić, że poczuję się jakbym oglądał horror z lat 80'.
Jak go zobaczę to wtedy napiszę coś więcej, pozdrawiam