PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=180040}

V jak Vendetta

V for Vendetta
2005
7,4 299 tys. ocen
7,4 10 1 298618
7,0 62 krytyków
V jak Vendetta
powrót do forum filmu V jak Vendetta

Fatalny

ocenił(a) film na 1

Z czystym sumieniem 2 można dać, a ta wysoka jak na ten film ocena spowodowana jest ciekawym pomysłem. Szkoda tylko, że scenarzysta był głupawy. Jedno pytanie: Skąd wiadomo, że tajemniczą postać "V" grał Hugo Weaving? Przecież ani razu nie zdjął maski.
W sumie na ten dość długawy film nie działo się tam praktycznie nic, prócz wzruszających listów pewnej pedałki, choć po głębszym zastanowieniu uznaję, że te sceny też były nonsensowne.
Stephen Rea sam sobie przeczy mówiąc, że wie co się wydarzy, po czym zapytany czy wie że tak będzie, on odpowiada że nie wie, ale czuje. Smerfastyczne.
Bardzo realistyczna jest sama postać "V", która nie mając zmysłu wzroku (oczu chyba też) poluje na swoich oprawców. Ciekawa jest też sama śmierć, tej tajemniczej osoby. Dostaje mnóstwo kulek w tors, ale nie przeszkadza mu to dokończyć dzieła. Ostatnim, ale chyba najweselszym punktem filmu jest kulminacja, mianowicie moment wybuchu parlamentu :D Pociąg jedzie torami (nikt się nie spodziewał takiego ataku, mimo że te tory dokądś prowadziły, krótko mówiąc pełna profesjonalność), ale wieże wybuchają oddzielnie.
Arcydzieło.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

Ciekawy pomysł został zaczerpnięty z komiksu.
Żartujesz z tym pytaniem na temat 'skąd wiadomo, że V grał Weaving', prawda? Proszę, powiedz, że żartujesz...
"Prócz wzruszających listów pewnej pedałki"... No cóż. Jeśli nazywasz te sceny bezsensownymi, to chyba nie zrozumiałeś całości filmu. A samo wyrażenie "pedałka" sprawia, że automatycznie mi ciebie żal...
Komisarz Finch mówi, że miał tylko przeczucie tego, co może się zdarzyć. Przeczucie a wiedza to dwie różne rzeczy.
Przypominam, że na V dokonano wielu eksperymentów medycznych, w wyniku czego na koniec trudno było go nawet nazwać człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu - jestem pewna, że jego zmysły były bardzo wyostrzone.
"Dostaje mnóstwo kulek w tors..." - a gdzie byłeś w czasie, kiedy pokazano scenę, jak zdejmuje z siebie metalową osłonę na brzuch? Bo chyba ci to umknęło.
Owszem, nikt (oprócz Fincha) nie spodziewał się ataku torami, bo jak zostało powiedziane wcześniej (chyba znowu ci umknęło), wszyscy uważali, że tory te zostały zasypane dawno temu i sam V przyznaje, że zajęło mu 10 lat na odkopanie ich!
A że widocznie nie dostrzegasz przesłania, jakie ten film niesie, cóż, twoja sprawa.

ocenił(a) film na 1
dreamhunter_5

"Dostaje mnóstwo kulek w tors..." - a gdzie byłeś w czasie, kiedy pokazano scenę, jak zdejmuje z siebie metalową osłonę na brzuch? Bo chyba ci to umknęło"
Załóż metalową kamizelkę, po czym każ strzelić sobie w tors. Ciekawe, czy uchroni cię to przed:
1) Oszołomieniem, w wyniku której prawdopodobnie się przewrócisz, i nie będziesz miała siły, ani ochoty wstać
2) Wcale nie tak długą śmiercią (biorąc pod uwagę, ile kul dostał V)

"Żartujesz z tym pytaniem na temat 'skąd wiadomo, że V grał Weaving', prawda? Proszę, powiedz, że żartujesz..."
Mam wrażenie, że masz chorobę psychiczną. Bierzesz jakieś leki?

"A samo wyrażenie "pedałka" sprawia, że automatycznie mi ciebie żal..."
Mi żal ciebie z tego względu, że prawdopodobnie jesteś liberałką, a to nie jest powód do dumy ;d Może masz jakąś dziewczynę?

"No cóż. Jeśli nazywasz te sceny bezsensownymi, to chyba nie zrozumiałeś całości filmu."
Były one w tym filmie najważniejsze. Bez nich nie da się zrozumieć całości ;d

"Owszem, nikt (oprócz Fincha) nie spodziewał się ataku torami, bo jak zostało powiedziane wcześniej (chyba znowu ci umknęło), wszyscy uważali, że tory te zostały zasypane dawno temu i sam V przyznaje, że zajęło mu 10 lat na odkopanie ich!"
Czyli, jak już powiedziałem, profesjonalność pełną gębą.

"Komisarz Finch mówi, że miał tylko przeczucie tego, co może się zdarzyć. Przeczucie a wiedza to dwie różne rzeczy."
Mówimy o dwóch różnych scenach. Film oglądałem dość dawno, ale tą scenę pamiętam.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"Dostaje mnóstwo kulek w tors..." - ja to ja, a na V były przeprowadzane eksperymenty medyczne. Sama scena, kiedy pokazane jest, jak wychodzi z ognia sugeruje, że takim "zwykłym, marnym człowieczkiem" to on nie jest.

"Mam wrażenie, że masz chorobę psychiczną. Bierzesz jakieś leki? " - bezustannie. Ja po prostu nie rozumiem tego pytania. Sorry, może jestem głupia, ale nie rozumiem.

"Mi żal ciebie z tego względu, że prawdopodobnie jesteś liberałką, a to nie jest powód do dumy ;d Może masz jakąś dziewczynę?"
Nie nazwałabym siebie liberałką, ale jestem przeczulona na punkcie używania tego typu słownictwa. I nie, nie mam dziewczyny. Mam chłopaka.

"Mówimy o dwóch różnych scenach. Film oglądałem dość dawno, ale tą scenę pamiętam."
Jestem pewna, że mówimy o jednej i tej samej scenie. Mój pogląd na ten temat już wyraziłam.

ocenił(a) film na 1
dreamhunter_5

"Dostaje mnóstwo kulek w tors..." - ja to ja, a na V były przeprowadzane eksperymenty medyczne. Sama scena, kiedy pokazane jest, jak wychodzi z ognia sugeruje, że takim "zwykłym, marnym człowieczkiem" to on nie jest."
W takim razie ten film może konkurować z Hulkiem, albo Spidermanem ;d

"Mam wrażenie, że masz chorobę psychiczną. Bierzesz jakieś leki? " - bezustannie. Ja po prostu nie rozumiem tego pytania. Sorry, może jestem głupia, ale nie rozumiem."
Prawdopodobnie tak, jesteś głupia.

"Mi żal ciebie z tego względu, że prawdopodobnie jesteś liberałką, a to nie jest powód do dumy ;d Może masz jakąś dziewczynę?"
Nie nazwałabym siebie liberałką, ale jestem przeczulona na punkcie używania tego typu słownictwa. I nie, nie mam dziewczyny. Mam chłopaka.
Może twój chłopak jest zniewieściały?

"Mówimy o dwóch różnych scenach. Film oglądałem dość dawno, ale tą scenę pamiętam."
Jestem pewna, że mówimy o jednej i tej samej scenie. Mój pogląd na ten temat już wyraziłam."
Nawet jeśli masz rację, nie zmienia to mojego poglądu na ten film. Oglądałem film w tvn, może było źle przetłumaczone.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"W takim razie ten film może konkurować z Hulkiem, albo Spidermanem ;d "
Autentycznie mnie zgasiłeś.

"Prawdopodobnie tak, jesteś głupia."
Dobrze wiedzieć, nie muszę dłużej żyć w niepewności. Pytanie o to, skąd wiadomo, że V zagrał Weaving zaliczam do kategorii "bezcenne".

"Może twój chłopak jest zniewieściały? "
To nie ma znaczenia odnośnie moich poglądów, nieprawdaż?

"Nawet jeśli masz rację, nie zmienia to mojego poglądu na ten film. Oglądałem film w tvn, może było źle przetłumaczone."
Zdziwiłabym się, gdyby zmieniło to twój pogląd.

ocenił(a) film na 1
dreamhunter_5

"Może twój chłopak jest zniewieściały? "
To nie ma znaczenia odnośnie moich poglądów, nieprawdaż?"
Polemizowałbym, wszak łatwiej w takim wypadku zaakceptować dewiację.

"W takim razie ten film może konkurować z Hulkiem, albo Spidermanem ;d "
Autentycznie mnie zgasiłeś."
We wszystkich tych filmach jest superbohater, którego kule się nie imają.

"Prawdopodobnie tak, jesteś głupia."
"Dobrze wiedzieć, nie muszę dłużej żyć w niepewności. Pytanie o to, skąd wiadomo, że V zagrał Weaving zaliczam do kategorii "bezcenne"."
Poznasz głupiego po czynach jego. Cytat z pewnego filmu. Nie twierdzę że jesteś głupia, bo cię nie znam. Ale szacunek za to, że nie zaczęłaś rzucać mięsem.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"Polemizowałbym, wszak łatwiej w takim wypadku zaakceptować dewiację."
Ale nie jest to (on) na pewno przyczyną moich poglądów.

"We wszystkich tych filmach jest superbohater, którego kule się nie imają."
Fakt. We wszystkich także jest pokazana walka ze złem a w niektórych dodatkowo istnieje wątek zemsty. Niby można więc te filmy porównać. Ale wolę się uprzeć, że raczej nie...

"Poznasz głupiego po czynach jego. Cytat z pewnego filmu. Nie twierdzę że jesteś głupia, bo cię nie znam. Ale szacunek za to, że nie zaczęłaś rzucać mięsem."
Dziękuję.

ocenił(a) film na 1
dreamhunter_5

"Fakt. We wszystkich także jest pokazana walka ze złem a w niektórych dodatkowo istnieje wątek zemsty. Niby można więc te filmy porównać. Ale wolę się uprzeć, że raczej nie..."
Walka ze złem pokazana jest też w Klanie, czy M jak miłość. Chodzi o to, żeby nie było to sztuczne, a niestety w przypadku V jak Vendetta ta sztuczność jest aż nadto widoczna.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

Ja owej sztuczności na pewno nie dostrzegłam - film (za każdym razem) ogląda mi się przyjemnie i na pewno nigdy mnie jeszcze nie znudził (nawet wtedy, gdy zdarzyło mi się go oglądać dwa razy w ciągu dwóch dni).

ocenił(a) film na 8
dreamhunter_5

Dreamhunter, nie karm trolla... Już sam nick wskazuje na to że nie warto takiemu odpowiadać.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
PubusBubus

Ja też tak miałam, że potrafiłam kilka razy dziennie oglądać najciekawsze momenty. I co? To znaczy, że jestem idiotką? Film był całkiem interesujący, a czepianie się o każdy szczegół jest trochę smieszne.

ocenił(a) film na 1
Kaliente

Nie wiem do jakiej wypowiedzi pijesz. Może masz schizofrenię?
"a czepianie się o każdy szczegół jest trochę smieszne."
To w takim razie po co dyskutować o filmie? Chodzi o to, żeby lizać się po dupie? To jest forum.

ocenił(a) film na 9
mutant6

Daj spokój - wiele razy spotkałem trolli, facet w ogóle nie przypomina trolla:
1.Wypowiedzi trolli są krótkie, bez argumentów i na ogół z najniższą oceną, np.:
"Ten film to dno, jest głupi i nie nadaje się do oglądania!"
Pubie się trochę napisał i dał nieco wyższą ocenę.
2. Troll napisze temat i dalej ma cię (za przeproszeniem) w d****, tj. w ogóle nie czyta odpowiedzi i nie odpisuje. - Pubus odpisał. Wiele razy...

ocenił(a) film na 8
dreamhunter_5

Ja uważam, że film jest świetny, wnosi wartośći i absolutnie nie jest płytki czy przegadany. Myśle, że każdy może mieć swoje zdanie ale jak Puby coś tam tak nie uważa to już jego problem, lubi bulwersować ludzi to niech wapdnie na forum HSM3 i tam niech sie użera z małolatami:)
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 1
suzy_evans

Chyba bulwersować prymitywów, bo człowiek inteligentny ma argumenty. Natomiast ty walisz ogólnikami, a to świadczy o tobie nie najlepiej.
"Myśle, że każdy może mieć swoje zdanie ale jak Puby coś tam tak nie uważa to już jego problem, lubi bulwersować ludzi to niech wapdnie na forum HSM3 i tam niech sie użera z małolatami:)"
Mogę mieć swoje zdanie, ale nie tutaj. Sama sobie przeczysz.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

Popatrz na swoją pierwszą odpowiedź na post dreamhunter_5. Gdzie są Twoje argumenty?
Jestem przeciwnikiem takich metod, ale jesteś wyjątkiem i chętnie zrobiłbym na Tobie sabotaż w stylu "V".

PubusBubus

Pubusiu kochany, poszukaj wiadra i napelnij je zimna woda. Zanurz glowe, odczekaj kilka sekund - moze ochloniesz. Jesli nie, powtorz odpowiednio wydluzajac czas. Jesli jakims cudem cala procedura nie przyniesie wspomnianego efektu, zaszalej i nastaw stoper na 10 minut. Ty sobie ulzysz, a i swiat bedzie spokojniejszy.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"Z czystym sumieniem 2 można dać, a ta wysoka jak na ten film ocena spowodowana jest ciekawym pomysłem."

Heh a Mortal Kombat 2 w porównaniu z tym filmem zasłużył na 3?! Bez komentarza :]

"Jedno pytanie: Skąd wiadomo, że tajemniczą postać "V" grał Hugo Weaving? Przecież ani razu nie zdjął maski."

Pierwszy raz spotkałem się z kimś kto by się nad tym zastanawiał...a skąd wiadomo, że w filmach animowanych głos podkładają Ci aktorzy którzy zostali wymienieni? Zresztą to jest zamierzone i wspaniałe w tym filmie, że nie pokazano twarzy V - zajrzyj na filmie w dodatki widać, że tego potrzebujesz ;)

"W sumie na ten dość długawy film nie działo się tam praktycznie nic, prócz wzruszających listów pewnej pedałki, choć po głębszym zastanowieniu uznaję, że te sceny też były nonsensowne."

po 1. Gdzie widzisz w tych scenach nonsens?
po 2. Czy my na pewno mówimy o tym samym filmie? W tym filmie Twoim zdaniem nic się nie działo? Scena w studiu nagraniowym, maje statyczne wybuchy które praktycznie otwierały i kończyły film, strzelanina na stacji metra... zresztą to nie jest film akcji.

"Stephen Rea sam sobie przeczy mówiąc, że wie co się wydarzy, po czym zapytany czy wie że tak będzie, on odpowiada że nie wie, ale czuje. Smerfastyczne."

I co z tego, że sam sobie przeczy? W życiu nigdy nie zdarzyło Ci się nigdy zaprzeczyć samemu sobie?

"Bardzo realistyczna jest sama postać "V", która nie mając zmysłu wzroku (oczu chyba też) poluje na swoich oprawców. "

Po 1. Czy wiesz co to jest gatunek SF?
Po 2. Nie miał zmysłu wzroku? My widzieliśmy na pewno ten sam film?
Po 3. Nie widział ale film oglądał a nawet roztrzaskał lustro gdy w nie patrzał - ciekawa teoria...

"Ciekawa jest też sama śmierć, tej tajemniczej osoby. Dostaje mnóstwo kulek w tors, ale nie przeszkadza mu to dokończyć dzieła."

Słyszałeś kiedyś o SYMBOLICE? V jest SYMBOLEM (dokładnie IDEĄ).

PS: przepraszam, ale czy Ty włączając ten film liczyłeś na film dokumentalny?

"Pociąg jedzie torami (nikt się nie spodziewał takiego ataku, mimo że te tory dokądś prowadziły, krótko mówiąc pełna profesjonalność), ale wieże wybuchają oddzielnie."

To brzmi jak atak na WTC :]

ocenił(a) film na 1
Gojira

"Z czystym sumieniem 2 można dać, a ta wysoka jak na ten film ocena spowodowana jest ciekawym pomysłem."

Heh a Mortal Kombat 2 w porównaniu z tym filmem zasłużył na 3?! Bez komentarza :]"
To po co ten komentarz, skoro zostawiasz to "bez komentarza"? Mortal kombat bynajmniej nie próbował na siłę wstawić morału.

"Jedno pytanie: Skąd wiadomo, że tajemniczą postać "V" grał Hugo Weaving? Przecież ani razu nie zdjął maski."

Pierwszy raz spotkałem się z kimś kto by się nad tym zastanawiał...a skąd wiadomo, że w filmach animowanych głos podkładają Ci aktorzy którzy zostali wymienieni? Zresztą to jest zamierzone i wspaniałe w tym filmie, że nie pokazano twarzy V - zajrzyj na filmie w dodatki widać, że tego potrzebujesz ;)"
Kolejny. To akurat był żart, ale widać nie każdy pojmuje (nie chodzi nawet o śmieszność, ale jak coś jest szczególnie nonsensowne, to zwykle nie jest na poważnie)

"W sumie na ten dość długawy film nie działo się tam praktycznie nic, prócz wzruszających listów pewnej pedałki, choć po głębszym zastanowieniu uznaję, że te sceny też były nonsensowne."

po 1. Gdzie widzisz w tych scenach nonsens?"
W tych scenach.

"po 2. Czy my na pewno mówimy o tym samym filmie? W tym filmie Twoim zdaniem nic się nie działo? Scena w studiu nagraniowym, maje statyczne wybuchy które praktycznie otwierały i kończyły film, strzelanina na stacji metra... zresztą to nie jest film akcji."
Ten film nie ma "tego czegoś". Mnie nie interesuje wyliczanka suchych efektów.

"Po 2. Nie miał zmysłu wzroku? My widzieliśmy na pewno ten sam film?"
No, bez oczu na pewno miał wzrok. Jak neo w matrixie


"Po 3. Nie widział ale film oglądał a nawet roztrzaskał lustro gdy w nie patrzał - ciekawa teoria..."
http://pl.wiktionary.org/wiki/patrze%C4%87

"Ciekawa jest też sama śmierć, tej tajemniczej osoby. Dostaje mnóstwo kulek w tors, ale nie przeszkadza mu to dokończyć dzieła."

Słyszałeś kiedyś o SYMBOLICE? V jest SYMBOLEM (dokładnie IDEĄ)."
Niby czego symbolem? A przy okazji, idei już nie ma. Przejął ją orange. Przy okazji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Idea_(poj%C4%99cie)

"Pociąg jedzie torami (nikt się nie spodziewał takiego ataku, mimo że te tory dokądś prowadziły, krótko mówiąc pełna profesjonalność), ale wieże wybuchają oddzielnie."

To brzmi jak atak na WTC :]"
To już nie do mnie pretensje, a do autorów filmu. Nie ja wpadłem na ten głupawy pomysł.


ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"To po co ten komentarz, skoro zostawiasz to "bez komentarza"?"

Punkt dla Ciebie ;)

"Mortal kombat bynajmniej nie próbował na siłę wstawić morału."

MK był kręcony na podstawie gry (więc trudno w nim doszukiwać się morału), natomiast V jak Vendetta był kręcony na podstawie komiksu z morałem (który również został przeniesiony do filmu). Uważam jednak, że biorąc pod uwagę wykonanie obu produkcji wystawiłeś Vendetcie zaniżoną ocenę...

"Kolejny. To akurat był żart, ale widać nie każdy pojmuje (nie chodzi nawet o śmieszność, ale jak coś jest szczególnie nonsensowne, to zwykle nie jest na poważnie)"

To jest film web i wypowiadają się tu różni ludzie - Ty żartowałeś, ale znajdziesz dziesiątki innych osób, które mogły napisać to na poważnie.
Na przyszłość odrazu sprostuj ;P

"W tych scenach."

Się rozpisałeś :P Chodzi mi o to co było w nich nonsensownego?

"No, bez oczu na pewno miał wzrok. Jak neo w matrixie"

Przecież on miał oczy! Skąd Ty taką informację wziąłeś?

"http://pl.wiktionary.org/wiki/patrze%C4%87"

Nie umiejętność odbicia argumentu zawsze można ukryć wytykając mój "błąd". Niestety nic tym nie wniosłeś do dyskusji, zwłaszcza że "patrzał" nie jest błędem - słowo to jest wypierane przez "patrzył", ale nie jest błędem. W formie sprawdzenia polecam zajrzeć do książki S. Lema "Solaris" gdzie możesz spotkać owe "patrzał".

PS: Wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem wiedzy ;)

"Niby czego symbolem?"

Wolności, równości oraz symbolem ludzkiego ducha.

"A przy okazji, idei już nie ma. Przejął ją orange."

Fakt :P

"Przy okazji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Idea_(poj%C4%99cie)"

Co w związku z tym?

"To już nie do mnie pretensje, a do autorów filmu. Nie ja wpadłem na ten głupawy pomysł."

Ale mi on nie przeszkadza - nawet nie zwróciłem na niego uwagi.

ocenił(a) film na 1
Gojira

"No, bez oczu na pewno miał wzrok. Jak neo w matrixie"

Przecież on miał oczy! Skąd Ty taką informację wziąłeś?"
Chociażby wynika to z wypowiedzi tej którą otruł(nie pamiętam jak się zwała).

"Nie umiejętność odbicia argumentu zawsze można ukryć wytykając mój "błąd". Niestety nic tym nie wniosłeś do dyskusji, zwłaszcza że "patrzał" nie jest błędem - słowo to jest wypierane przez "patrzył", ale nie jest błędem. W formie sprawdzenia polecam zajrzeć do książki S. Lema "Solaris" gdzie możesz spotkać owe "patrzał"."
Ten argument odbiłem powyżej, po prostu wydawało mi się to oczywiste. A co do Lema, to tym bym się nie sugerował. Patrzał używało się dawniej. Teraz już raczej tak się nie mówi.


"PS: Wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem wiedzy ;)"
To znaczy, że wszystkie hasła są błędne? Akurat to nie było.

"Niby czego symbolem?"

Wolności, równości oraz symbolem ludzkiego ducha."
Największy minus tego filmu. Pochwała spedalenia. O taką równość chodzi? Osoby homoseksualne nigdy nie będą równe osobom heteroseksualnym. Ksiądz Chrześcijański zły, osoby homo dobre.


"Przy okazji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Idea_(poj%C4%99cie)"

Co w związku z tym?"
Tam masz wytłumaczone, co znaczy słowo "idea". V raczej myślą nie był.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"Chociażby wynika to z wypowiedzi tej którą otruł(nie pamiętam jak się zwała)."

Chodzi Ci o Panią koroner zapewne. Jej wypowiedź do V, cytuję: "...poczytaj mój dziennik" faktycznie sugeruje, że nie miał oczu.

"Ten argument odbiłem powyżej, po prostu wydawało mi się to oczywiste. A co do Lema, to tym bym się nie sugerował. Patrzał używało się dawniej. Teraz już raczej tak się nie mówi."

Wychodzi z użycia a nie jest błędem. Pytam jeszcze raz co chciałeś wnieść do tej dyskusji wytykając mój "niby błąd"?

PS: zapewne Lem jest bardziej wiarygodny niż Wikipedia, a sam Lem był zwykłym przykładem i nie stanowi wyjątku...

"Największy minus tego filmu. Pochwała spedalenia. O taką równość chodzi? Osoby homoseksualne nigdy nie będą równe osobom heteroseksualnym. Ksiądz Chrześcijański zły, osoby homo dobre."

Chodzi o odwrócenie toku myślenia. Film pokazuje, że to nie sutanna czyni człowieka świętym (czy też lepszym) bo pod nią jest takim samym człowiekiem jak każdy z nas - mas swoje słabości. Osoby jak je nazwałeś "spedalone" w niczym nie różnią się od nas, nie są gorsi i nie robią nikomu krzywdy, chyba że chodzi o pedofilie bo to już należy tępić. Osobiście znam kilka Lesbijek i powiem Ci, że są bardzo wartościowymi osobami. Homoseksualista nie jest gorszy czy zły, jest po prostu inny. Ci homoseksualisci których tak tępisz nierzadko są w szeregach księży.

ocenił(a) film na 1
Gojira

"Chociażby wynika to z wypowiedzi tej którą otruł(nie pamiętam jak się zwała)."

Chodzi Ci o Panią koroner zapewne. Jej wypowiedź do V, cytuję: "...poczytaj mój dziennik" faktycznie sugeruje, że nie miał oczu."
W takim razie nie oglądałeś filmu. Bo była jeszcze jedna, która mówiła coś w stylu "i zdawało się, że patrzył na mnie, choć przecież nie miał oczu". Głupio to brzmi, ale takie coś się pojawia.

"Ten argument odbiłem powyżej, po prostu wydawało mi się to oczywiste. A co do Lema, to tym bym się nie sugerował. Patrzał używało się dawniej. Teraz już raczej tak się nie mówi."

Wychodzi z użycia a nie jest błędem. Pytam jeszcze raz co chciałeś wnieść do tej dyskusji wytykając mój "niby błąd"?"
Zaraz zacznę odpowiadać gwarą, albo staropolskim językiem (jak ty). Współcześnie się tego nie stosuje. A wytknąłem twój błąd, bo mnie raził w oczy.


"PS: zapewne Lem jest bardziej wiarygodny niż Wikipedia, a sam Lem był zwykłym przykładem i nie stanowi wyjątku..."
Tak, używa go (tego słowa) także Wyspiański. Spytaj się nauczycielki w gimnazjum, czy nadal się tak mówi.

"Największy minus tego filmu. Pochwała spedalenia. O taką równość chodzi? Osoby homoseksualne nigdy nie będą równe osobom heteroseksualnym. Ksiądz Chrześcijański zły, osoby homo dobre."

Chodzi o odwrócenie toku myślenia. Film pokazuje, że to nie sutanna czyni człowieka świętym (czy też lepszym) bo pod nią jest takim samym człowiekiem jak każdy z nas - mas swoje słabości. Osoby jak je nazwałeś "spedalone" w niczym nie różnią się od nas, nie są gorsi i nie robią nikomu krzywdy, chyba że chodzi o pedofilie bo to już należy tępić. Osobiście znam kilka Lesbijek i powiem Ci, że są bardzo wartościowymi osobami. Homoseksualista nie jest gorszy czy zły, jest po prostu inny. Ci homoseksualisci których tak tępisz nierzadko są w szeregach księży."
Owszem nie czyni, ale dlaczego uderzyli akurat w księży? Nie mogli w rabinów? Oczywistym jest cel tego ataku, nie wmawiaj mi, że jest inaczej.

"Homoseksualista nie jest gorszy"
Jak to nie? A zapewniłby przetrwanie gatunku? Nie. Więc jest gorszy. Smutne jest, że pewne kręgi próbują wmówić nam, że niczym się od nas nie różnią. Osobiście, do pedałów nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie ta ich wulgarność, pokazywanie tej ich nienormalności na ulicy. Niech się popychają w dupę w domu. Nikt by nie wiedział o tym, wszyscy byliby szczęśliwi, ale oni chyba chcą być gorzej traktowani.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"W takim razie nie oglądałeś filmu. Bo była jeszcze jedna, która mówiła coś w stylu "i zdawało się, że patrzył na mnie, choć przecież nie miał oczu". Głupio to brzmi, ale takie coś się pojawia. "

Specjalnie dla Ciebie, przewinąłem film jeszcze raz na podglądzie. Pani koroner była jedyną jego ofiarą jeśli chodzi o kobiety. Nie otruł żadnej innej kobiety. Może to jednak Ty nie widziałeś filmu? Zresztą i tak jesteś chyba jedną osobą która twierdzi że V był niewidomy... nie doczytasz się tego w żadnym opisie żadnej recenzji i na żadnej stronie.

"Zaraz zacznę odpowiadać gwarą, albo staropolskim językiem (jak ty). Współcześnie się tego nie stosuje. A wytknąłem twój błąd, bo mnie raził w oczy."

Będę starał się bardziej dostosować do Twojej osoby, ale na przyszłość pragnę podkreślić że FilmWeb nie jest miejscem gdzie naucza się poprawnego języka - ruwnie dobże mogem tak pisac a Ty to zrozómiesz i to siem liczy.

"Tak, używa go (tego słowa) także Wyspiański. Spytaj się nauczycielki w gimnazjum, czy nadal się tak mówi."

Przykro mi, nie mam już styczności z nauczycielami języka polskiego. Wystarczy mi słownik.

"Owszem nie czyni, ale dlaczego uderzyli akurat w księży? Nie mogli w rabinów? Oczywistym jest cel tego ataku, nie wmawiaj mi, że jest inaczej."

Ja się tam żadnego oczywistego celu w tym ataku nie doszukałem, każdy odbiera to jak chce - najwyraźniej czułeś potrzebę by to tak widzieć.

"Jak to nie? A zapewniłby przetrwanie gatunku? Nie. Więc jest gorszy. Smutne jest, że pewne kręgi próbują wmówić nam, że niczym się od nas nie różnią. Osobiście, do pedałów nie miałbym nic przeciwko, gdyby nie ta ich wulgarność, pokazywanie tej ich nienormalności na ulicy. Niech się popychają w dupę w domu. Nikt by nie wiedział o tym, wszyscy byliby szczęśliwi, ale oni chyba chcą być gorzej traktowani."

Zgadzam się w pewnym stopniu z Tobą - nie potrzebnie tak się z tym obnoszą, ale też nie wszyscy - nie wsadzajmy wszystkich do jednego worka.

ocenił(a) film na 1
Gojira

"W takim razie nie oglądałeś filmu. Bo była jeszcze jedna, która mówiła coś w stylu "i zdawało się, że patrzył na mnie, choć przecież nie miał oczu". Głupio to brzmi, ale takie coś się pojawia. "

Specjalnie dla Ciebie, przewinąłem film jeszcze raz na podglądzie. Pani koroner była jedyną jego ofiarą jeśli chodzi o kobiety. Nie otruł żadnej innej kobiety. Może to jednak Ty nie widziałeś filmu? Zresztą i tak jesteś chyba jedną osobą która twierdzi że V był niewidomy... nie doczytasz się tego w żadnym opisie żadnej recenzji i na żadnej stronie."
Ja pierdzielę, po co mi recenzje, skoro jest czarne na białym? Może oglądałeś jakąś gold edition, w której poprawili błędy?

"Zaraz zacznę odpowiadać gwarą, albo staropolskim językiem (jak ty). Współcześnie się tego nie stosuje. A wytknąłem twój błąd, bo mnie raził w oczy."

Będę starał się bardziej dostosować do Twojej osoby, ale na przyszłość pragnę podkreślić że FilmWeb nie jest miejscem gdzie naucza się poprawnego języka - ruwnie dobże mogem tak pisac a Ty to zrozómiesz i to siem liczy."
Może dla ciebie się nie liczy. Ja lubię jak mam do czynienia z poważną osobą.


"Owszem nie czyni, ale dlaczego uderzyli akurat w księży? Nie mogli w rabinów? Oczywistym jest cel tego ataku, nie wmawiaj mi, że jest inaczej."

Ja się tam żadnego oczywistego celu w tym ataku nie doszukałem, każdy odbiera to jak chce - najwyraźniej czułeś potrzebę by to tak widzieć."
Uwierz mi, nie mam takiej potrzeby. Jeśli to był jeden taki film, ale filmów atakujących Chrześcijan jest więcej, niż atakujących żydów.

"Zgadzam się w pewnym stopniu z Tobą - nie potrzebnie tak się z tym obnoszą, ale też nie wszyscy - nie wsadzajmy wszystkich do jednego worka."
Nie wsadzam. Nie lubię tylko tych, którzy się z tym obnoszą.

ocenił(a) film na 1
PubusBubus

Filmów (fabularnych) atakujących żydów chyba nie ma wcale.

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

No, straszne... Całe Hollywood pójdzie do piekła, gdyż nie kręcili filmów atakujących żydów. ;P

ocenił(a) film na 10
PubusBubus

"Ja pierdzielę, po co mi recenzje, skoro jest czarne na białym? Może oglądałeś jakąś gold edition, w której poprawili błędy?"

Dobrze więc napisz kim była ta kobieta w filmie lub w jakiej scenie to mówiła? Bo film ten oglądałem kilka razy i nie mogę sobie przypomnieć by ktoś coś takiego mówił. Zresztą tak czy tak - słowa Pani koroner, sytuacje w których jest pokazany V przekonują, że jednak musiał on widzieć.

"Może dla ciebie się nie liczy. Ja lubię jak mam do czynienia z poważną osobą."
Oczywiście przyjemniej dyskutuje się z osobą poważną, ale czy mój błąd (zwykła wpadka), czyni ze mnie osobę nie poważną? Każdy popełnia błędy i nie trzeba ich od razu każdemu wytykać - bo mi to przypomina coś na zasadzie: Ha! Popełniłeś błąd, jesteś gorszy.

"Uwierz mi, nie mam takiej potrzeby. Jeśli to był jeden taki film, ale filmów atakujących Chrześcijan jest więcej, niż atakujących żydów."

No i mówi się trudno i żyje się dalej. Nasza religia każe nam nastawiać drugi policzek...

"Nie wsadzam. Nie lubię tylko tych, którzy się z tym obnoszą."

To dobrze ;P

ocenił(a) film na 1
Gojira

"Ja pierdzielę, po co mi recenzje, skoro jest czarne na białym? Może oglądałeś jakąś gold edition, w której poprawili błędy?"

Dobrze więc napisz kim była ta kobieta w filmie lub w jakiej scenie to mówiła? Bo film ten oglądałem kilka razy i nie mogę sobie przypomnieć by ktoś coś takiego mówił. Zresztą tak czy tak - słowa Pani koroner, sytuacje w których jest pokazany V przekonują, że jednak musiał on widzieć."
No właśnie cały paradoks w tym, że nie widział. A ta kobieta mówiła te słowa, gdy był pokazany pożar więzienia.

"Może dla ciebie się nie liczy. Ja lubię jak mam do czynienia z poważną osobą."
Oczywiście przyjemniej dyskutuje się z osobą poważną, ale czy mój błąd (zwykła wpadka), czyni ze mnie osobę nie poważną? Każdy popełnia błędy i nie trzeba ich od razu każdemu wytykać - bo mi to przypomina coś na zasadzie: Ha! Popełniłeś błąd, jesteś gorszy."
To twoja interpretacja. Ja nie chciałem cię urazić, tylko zwrócić uwagę. Nie uważam że jesteś gorszy, zgadzam się też, że każdy popełnia błędy.

"Uwierz mi, nie mam takiej potrzeby. Jeśli to był jeden taki film, ale filmów atakujących Chrześcijan jest więcej, niż atakujących żydów."

No i mówi się trudno i żyje się dalej. Nasza religia każe nam nastawiać drugi policzek..."
Mówi, ale przecież każdy grzeszy...

ocenił(a) film na 1
PubusBubus

...niektórzy tym, że się buntują, zamiast nadstawić ten drugi policzek.

ocenił(a) film na 9
PubusBubus

Po 1. Nie wiedziałem, że dziewczyna może być pedałem! PEDAŁ = mężczyzna, który kocha się w mężczyznach.

Ja, gdy oglądałem ten film w telewizji (nie w całości, bo nie miałem czasu, widziałem momenty), też myślałem, że jest nieciekawy (nudny), ale gdy obejrzałem go raz jeszcze na DVD, to stał się jednym z moich ulubionych! Też ci radzę go jeszcze raz obejrzeć i trochę inaczej do niego podejść, to może wtedy go zrozumiesz (nie docinam, po prostu radzę), albo poczytaj komiks Alana Moora (komiksowego Szekspira). Co do twojego pytania, to go w ogóle nie rozumiem. Może można go rozpoznać po głosie? Grze aktorskiej? Albo można zerknąć na napisy końcowe? W ogóle nie wiem o co ci chodzi! Aktor to nie sama twarz! Spider-man, Hulk? Jakim prawem porównujesz do nich V? No sorry, ale mimo wszystko nie jest on typowym superbohaterem ala Superman (podobnie jak nikt inny z komiksów Moore'a). A co do kuli to: (cytuję) "Pod tą maską kryje się idea, a idee są kuloodporne!". A zresztą umarł, więc kule się go imają. Nic się nie działo? TAM DZIAŁO SIĘ DUŻO!!! I nie mówię tylko o scenach akcjii. Skoro uważasz te sceny za nonsensowne, to albo naprawdę źle podszedłeś do tego filmu, albo oglądasz za dużo filmów akcji lub oper mydlanych, skoro nie możesz zrozumieć tego filmu. A propo braku zmysłu wzroku - nawet jeśli nie miał oczu, to nie znaczy, że był ślepy! Nie słyszałeś, że gdy tracisz jeden zmysł, to pozostałe się wyostrzają, próbując go zastąpić? Plus eksperymenty genetyczne, wywołujące mutację, na pewno miały wpływ na ich dodatkowe wzmocnienie oraz uodpornienie jego organizmu. Zresztą ten film nie ma być (przynajmniej nie w całości) podniosły. To thriller więc ma być szokujący i trzymający (w niektórych momentach) w napięciu!

Na koniec tylko ponowię prośbę - obejrzyj go jeszcze raz z innym nastawieniem, naprawdę! To może faktycznie go zrozumiesz.

A propo do użytkowników: PRZESTAŃCIE UŻYWAĆ ZDAŃ Z INNYCH ODPOWIEDZI I KOLEJNO NA NIE ODPOWIADAĆ, BO TO JUŻ SIĘ ROBI NUDNE!

W ogóle to ch****nie mocne 9/10!!!!!!!

ocenił(a) film na 9
Gojira

Gdy był pożar mówiła że: "Patrzył się na mnie, ale nie oczami - nie miał ich, ale mimo to czułam na sobie jego spojrzenie".

PubusBubus

"Skąd wiadomo, że tajemniczą postać "V" grał Hugo Weaving? Przecież ani razu nie zdjął maski."
Nie widziałam filmu, ale chyba oczywiste, że reżyser, scenarzysta, kostiumolog, inni aktorzy itd. widzieli jak ściągał maskę, która jest elementem charakteryzacji. Kogoś musieli obsadzić w tej roli, ponieważ nie mogli ściągnąć prawdziwego, istniejącego "V", aby zagrał w filmie -.-

PubusBubus

Sam jesteś fatalny, dziewczynko....

ocenił(a) film na 8
Pif_Paf

az zal to komentowac....

beata1010

Lol,Beato xD

ocenił(a) film na 9
PubusBubus

Ej gościu, ale żeś naściemniał z tym Stephenem! Najpierw powiedział, że poszedł do Larkhill i POCZUŁ, że to wszystko się zazębia i że ten ciąg wydarzeń zaczął się jeszcze na długo przed Larkhill i CZUŁ, że widzi to co miało miejsce i to co się stanie. Dopiero wtedy pada pytanie czy wie co będzie, a wtedy mówi, że to było tylko przeczucie (to prawie zacytowana wypowiedź i zauważ, że ani razu nie pojawia się czasownik "wiedzieć"). Potem mówi, że może się tylko DOMYŚLAĆ i opowiada o tym (to właśnie jego DOMYSŁY), że ktoś zrobi coś głupiego i zrobi się paskudnie, a potem kanclerz użyje swojej jedynej broni - terroru (albo strachu, nie jestem pewien, ale to wszystko jedno!) i wtedy V będzie musiał jedynie dotrzymać danego słowa. Jestem świeżo po filmie, gdybyś miał jakieś zastrzeżenia. Zatem, jak widać - NIE MIAŁEŚ RACJI I NIE WCISKAJ KITU.

ocenił(a) film na 9
SkyGuy1212

Uważam, że nie ma sensu namawiać kogoś by obejrzał to jeszcze raz i przemyślał. Każdy ma inny charakter i jednego coś rajcuje bardziej i robi na nim wrażenie i nie rozumie czemu to się nie podoba innym, a drugiego obejdzie to tyle co zeszłoroczny śnieg.
Kiedyś obejrzałam ,,Upiora w operze'' i nie mam pojęcia dlaczego (podświadomość :o) strasznie przypadł mi do gustu. Oglądałam go ciągle z coraz to innymi ludźmi, bo wg mnie każdy musiał! to zobaczyć... Koleżanki po obejrzeniu twierdziły ''no, może być, ale trochę przydługie i nudne momentami'' wtedy ja zszokowana wypuszczałam z ust potok argumentów dlaczego on jest GENIALNY i usadzałam je na kanapie by obejrzały raz jeszcze. Błąd.

,,V jak Vendetta'' ...słyszałam o tym filmie kiedyś (chyba recenzja w gazecie, dość pochlebna) jednak jakoś się z nim mijałam. Kiedyś z nudów, o 0:30 (bezsenność...) kiedy wszystkie książki jakie miałam, były już przeczytane, postanowiłam coś obejrzeć. Wśród stosu płyt pochodzących z różnych źródeł, znalazłam coś...''Wyznania gejszy'', ,,Z dziennika Elen Rimbauer'', ,,Requim dla snu'' , przerzucałam płyty i w końcu...,,V jak Vendetta''.

Czy film mi się podobał? Nie potrafię chłodno skalkulować i powytykać błędów, bo są one dla mnie nieważne. Liczy się, że film miał i przesłanie i magię i urok i potrafił taką mnie przenieść w zupełnie inny świat.
Dlatego [pod wpływem jakiegoś impulsu] wystawiłam mu ocenę: 10. Bo dla mnie liczy się tylko to, jaki ślad ten film odciśnie w mojej duszy.
I wg mnie gra aktorska była bardzo dobra. Nie każdego, ale większości tak.

;)

ocenił(a) film na 9
Frozyna

Ale gdy np. oglądałem Matrixa reaktywację, twierdziłem, że jest nudny jak flaki z olejem. Za drugim razem, spodobał mi się o wiele bardziej. Czasem warto jest obejrzeć niektóre pozycje z serii "nie lubię", z nieco innym nastawieniem i spróbować się nad nimi zastanowić, bo potem może się okazać, że jest znacznie ciekawszy niż się wydawało. Podobał się upiór? A który - stary, czy nowy? Oglądałem chyba połowę (lub 1/3) nowego - suuupeeer!

ocenił(a) film na 9
SkyGuy1212

W sumie to masz rację. Jeśli chodzi o ludzi inteligentnych to tak. Oni potrafią spojrzec na coś z różnych stron i zmienić zdanie. Jednak ci prości to tak niezbyt, są strasznie uparci i jak raz się uprą na coś..;D
Nowy. Mam tak olbrzymi sentyment do tego filmu...strasznie mi się podobał. Ogółem lubię dobre musicale, może dlatego że kocham taniec;) Phantom in the opera is here...inside my mind^^

ocenił(a) film na 8
PubusBubus

Nie bede czytal wszystkich odpowiedzi jednak tworca topicu wyraznie nie zauwazyl ze film zostal zrobiony na podstawie komiksu co na wstepie eliminuje potrzebe realizmu. Wiec pytania o kule w tors czy wybuch parlamentu sa nie na miejscu. Chyba ze nigdy nie czytales komiksow. W takim wypadku zreszta tez sie nie wypowiadaj bo nie siedzisz w temacie. To jak krytykowac utwor literacki bedac zatwardzialym matematykiem.

ocenił(a) film na 9
PubusBubus

chciałem polecić wszystkim film ze względu na niecodzienną tematykę - piękna opowieść o poświęceniu, walce za sprawę i postępowaniu zgodnie ze swoimi ideałami...można byłoby jeszcze wymieniać ale te wartości przyszły mi na myśl jako pierwsze.
Jestem pod wrażeniem - więcej takich filmów!!!

Ad.PubusBubus
nic dziwnego, że film ci się spodobał - kompletnie go nie zrozumiałeś.

jest to opowieść w której największe znaczenie ma SYMBOLIKA (szalenie wymowny był deszcz który obmywał ciało Evey, założę się że nawet nie przyszło Ci do głowy, że od tego momentu bohaterka wstępuje na nową drogę,to był swoisty chrzest)

poza tym, jak zauważył akuz, jak można taką opowieść, stworzoną co więcej na podstawie KOMIKSU, traktować pod względem realizmu (i balistyki pewnie też - jestem pewien że byłbyś zdolny sprawdzić modele pistoletów i zweryfikować czy ilość wystrzelonych pocisków się zgadzała) na równi z Szeregowcem Ryan'em??

tak to jest jak się z przysłowiową motyką na słońce wybiera...powodzenia w szukaniu filmów na twoim poziomie, tutaj poprzeczka była niewątpliwie za wysoko...brak słów. polecam pisać częściej nieprzemyślane posty i iść w zaparte, twierdząc uparcie że ma się rację wcale jej nie mając - oczywiście wszystko w ramach edukacji.

halabanacha

użytkownik usunięty
PubusBubus

jesteś debilem...