Rewelacja!
Byłam nieco sceptyczna, bo nie byłam pewna czy to moje klimaty. :) Jednakże zostałam cudownie wyprowadzona z błędu. Animacja - uczta dla oczu, piękne detale, krajobrazy, postacie - wszystko na najwyższym poziomie. Dodać trzeba, że film oglądałam w oryginalnej wersji językowej, bo nie przepadam za polskim dubbingiem, ale tak czy owak fragmenty porównałam z polskimi aktorami, ale nie dałam rady, to nie to. Dla mnie niebo a ziemia. :) Wracając, niewątpliwym atutem jest tu oprawa muzyczna: tak jak czasem ilość piosenek w bajkach Disneya jest trochę przesadzona tak tutaj każdy utwór pasował i był po prostu genialny! Osobiście słucham do teraz niektórych kawałków z filmu. Dla mnie złota trójka to: "Shiny" (Jemaine Clement wygrał tutaj wszystko, fantastyczne wykonanie!), "You're welcome" oraz oskarowe "How far I'll go". Będę pewnie wracać do tej produkcji Disneya, polecam wszystkim!