Chłop 37 lat z 2 córeczkami na filmie i co? I bawiłem się ŚWIETNIE! Historia galopuje trochę za szybko, ale dostajemy ciekawe nowe postaci wprowadzone do fabuły, Maui jak zwykle wymiata, świetna muzyka! Trochę niedosyt co stało się z jedną z postaci po finałowej scenie, ale to nie problem. Warto wybrać się do kina
Moana zgodziła się zagrać główną rolę tylko i wyłącznie pod warunkiem, że woda w oceanie będzie wystarczająco mokra a temperatura piasku na plaży nie przekroczy 50 stopni Celsjusza.
Większa część roślinności, którą można podziwiać na wyspach, nie jest prawdziwa - została wyrenderowana komputerowo.
Postać Maui...
Poczekajcie aż pojawi się w Disney+. Ta bajka jest tak średnia że nie warto wydawać tych 20 złotych na bilet. Wyjdzicie z kina znudzeni.
Film nie był zły, ale też mocno odstawał poziomem od pierwszej części. Piosenki były mniej chwytliwe, humor też mniej udany - pamiętam jedną scenę gdzie się zaśmiałem gdy w jedynce było tego zdecydowanie więcej. Akcja miała wyjątkowo nierównomierne tempo. Za to animacja nadal śliczna, sam pomysł też całkiem, całkiem....
więcejPierwsze sceny Vaiany kładą podwaliny pod eksplorację świata. Bohaterka pragnie poznać nowe plemiona, nowe kultury i odkrywać nieznane. Tymczasem nic z tego nie zostaje wykorzystane. W zasadzie wyrusza na tę samą podróż co ostatnio, spotyka te same stworzenia co ostatnio, walczy z bogiem jak ostatnio, jednakże w...
Sequel pierwotnie miał być serialem, co najlepiej widać po załogantach, którzy zapewne mieli przewidzianą większą rolę, ale po zmianie formatu musieli walczyć z bekonem i dewolajem o bycie tłem XD Animacja też na raczej telewizyjnym poziomie. Muzyka w sumie też. Piosenek naprawdę sporo a żadna nie zapadła mi w pamięć....
więcejWybierasz się na wielodniową badawczo-wojenną wyprawę morską, zabierasz:
A - prowiant na drogę - najlepiej nie psujący się;
B - jakiś sprzęt - sieci, wędki od biedy złowisz coś po drodze lub ewentualnie rybaka (patrz C);
C - rolnika :) - w celu zjedzenia po drodze (zawsze to świeże mięso);
Twoja misja będzie...
Obawiam się, że bez reżyserów pierwszej części
Rona Clementsa i Johna Muskera to nie będzie tak fajny film. Obym się jednak myliła :(
To wygląda tak, jakby po latach ktoś wyciągnął scenariusz do Vaiany, położył na nim kalkę, na kolanie obysował takim połamanym ołówkiem główne fragmenty, ale żeby nie było zbyt podobnie to kredkami swiecowymi dorysował co mu do głowy wpadło, naszkicowal kilka nowych postaci, ale na szkicu się skończyło, no bo po co...
Pierwsza część była przepiękna i wzruszająca, a piosenki długo chodziły po głowie. Dla nas najpiękniejsza bajka do której do dzisiaj mamy sentyment. Druga część to już nie to samo ale i tak naprawdę warto wybrać się do kina. Wizualnie bardzo ładna, historia ciekawa i absolutnie nikt nie wyszedł znudzony. Jedynie...