Ogólnie przyjemny film tyle że serce sie kraja jak pomyśleć że przez ten film Tom zostawił biedną Nicole ;/ to co przeraża to śmieszny akcent tej Penelopy brrrr polewka! bueheh po filmie czlowiek zaczyna zastanawiac się nas własnym życiem ....

Film ten niewątpliwie pobudza wyobraźnię i zmusza do myślenia. I to nie tylko podczas oglądania, kiedy to musimy się porządnie skupić alby zrozumieć kolejno pojawiające się wydarzenia. Bo tak na prawdę to dopiero na końcu dowiadujemy się wszystkiego i zaczynamy rozumieć tak "zakręconą" fabułę. Jak łatwo zauważyć film...

Yo!
Niedawno TVP1 wyemitowalo stara wersje Vanilla Sky. Jak dobrze, ze powstal ten remake :). Bez porownania z tamtym starym hiszpanskim tasiemncem (Tez grala Penelope Cruz :D) :/

3mcie sie
katsuYa

ludzie!!!kto robił tą stronę?Pani Diaz nie gra w Vanilla Sky żadnej tam Brendy tylko Julie Gianni!!!

wart obejrzenia. Swietna muzyka, doskonale zdjecia i zawiklana historyjka... duzo czerpiaca z Matrixa i Mulholland Drive... takie odnioslem wrazenie.

Vanilla Sky miał być -zdaje się - w zamyśle reżysera filmem dla dzieci. Banał goni tam za banałem...ale może własnie tak miało wyglądać kontrastujące tło dla rodzącego się między bohaterami uczucia, [które miało wszystko zmienić]? Może. Niestety banałom nie ma w tym filmie końca...Przez chwilę łudziłem się, że może...

napoczatku film wydawał mi się ciekawy, lecz z czasem trwania filmu stawał sie coraz bardziej zakręcony i co najgorzj nudny. Warto obejrzeć żzzeby zobaczy cruisa i cruz razem na planie( to jest jeden z wielu powodów)

film jest naprawdę zajebisty i warto go obejżeć. dawno nie widziałem tak dobrego filmu:)

tom cruise jest gejem, a jego romans z penelope na planie vanilla sky to wymysł ich agentów. dzięki temu penelope jest sławna, a tom 1.)rozwiódł się z żoną( tuż przed 10-leciem ich małżeństwa- gdyłyto małżeństwo przetrwało 10 lat i potem się rozwiedli nicole otrzymywałaby od byłego męża dożywotnie alimenty) 2.)nikt już...

Film w sumie opowiada bardzo prostą historię. Z czasem jednak fabuła zaczyna się nieco gmatwać - wreszcie zostajemy zmuszeni by spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Końcówka jest całkiem zaskakująca.
Wszystkie zastosowane w filmie manewry nie do końca przyniosły dobre efekty, ale mimo to - film ogląda się nieźle.

Bardzo słaby i nieciekawy film. Właściwie wszystko co w nim wartościowego pokazane jest w zwiastunie. Przez 3/4 filmu nie dzieje się nic a w końcówce wielkie nagmatwanie informacji. Słaba gra Cruisa - jego zachowanie nie różni się niczym od pozostałych jego filmów.

zakonczenie mnie bardzo zawiodlo, ale Cruise, Penelope i Diaz sa swietni, sam film uwazam ze nalezy koniecznie zobaczyc. Czy ktos nie wie jak mozna zdobyc oryginal "Abre Los Ojos"?

Mimo, iż Tom Cruise zalicza się do aktorów którzy wycsneli swe piętno ( w pozytywnym znaczeniu oczywiście ) na film w ostatnich latach "Vanila Sky" potwierdza, że jego gwiazda zaczeła wygasać. Muszę przyznać z bólem, że tak kiepskiego filmu dawno nie oglądałem.

bardzo, ze wzgledu na gre aktorska, ze wzgledu na fabule, ze wzgledu na muzyke i ze wzgledu na fakt ze kocham Penelopke ;)))

szlam na ten film szczerze mowiac z przymusu bo jedyne co o nim slyszalam to romans Toma z Penelope. Spodziewalam sie jakiegos dennego sensacyjengo filmu. Wychadzac z kina nie wiedzialam co sie kolo mnie dzieje, rece mi sie trzesly i slowa nie bylam w stanie powiedziec. Niesamowite wraznie zrobil na mnie. Jedyny...

Reżyser powinien kontynuować wątek psychologiczny swojego filmu - obsesję i narastający obłęd Davida. Tymczasem na zakończenie dostajemy jakieś nudne, futurystyczne bzdury, podane do tego w przegadanej oprawie.

Film otwiera rewelacyjna scena z udziałem Toma Cruisa i.....opustoszałych ulic Nowego Jorku. Czy ma symbolizować samotność i pustkę wewnętrzną bohatera ? Chyba tak, choć Christopher, wydawać by się mogło ma wielu przyjaciół i szczególnie przyjaciółek. Od początku jest doskonale. Akcja rozkręca się w niezłym tempie,...

Gdyby nie zakończenie ten film byłby znakomity. Niestety, koniec był już zbyt wydumany i głupi. 150 lat później - prosze!!!! Natomiast scena z muzyką REM w tle i biegnącym Cruisem naprawde mi sie spodobała i tez dla niej warto obejrzeć ten ogólnie niezły film.

obejrzyjcie wersję oryginalną filmu, również z Penelopą

jest juz wiel opini wiec krotko: film rozkreca sie ciekawie, narasta napiecie, sceny retrospekcji pogłębiaja to jeszcze. aktorstwo bardzo dobre: genialny Tom cruise, demoniczna Diaz, słodka, sexowna i niewwinna Cruz. Ale to zakonczenie...takie jakies kosmiczne. Pozatym to juz bylo, na mysl przychodzi mi Matrix, tyle ze...