a film trwa ponad 2 godziny. Żart twórcy po 50 minucie seansu - mistrzostwo. Znam trochę historię, więc widząc te sielankowe obrazy i napisy pękałem ze śmiechu. Fantastyczne kreacje aktorskie. Bale prywatnie to dla mnie buc totalny, nie trawie gościa ale muszę przyznać, że mnie przekonał tym występem. Amy Adams - cudowna, szkoda że przegra 6 Oscara z Reginą. Za to nominacja dla Sam`a Rockwell`a - no przepraszam, dobrze zagrał, ale ten timing na ekranie i to że wygryzł Pana Szampon Timotei ze Mój piękny chłopiec lub Lucas`a Hedges`a za Powrót Bena - to totalne nieporozumienie. Tak czy owak film polecam, choć ogólnie rzecz ujmując, pozostawia przygnębiające wrażenie...