Vinci

2004
7,1 263 tys. ocen
7,1 10 1 263232
7,0 57 krytyków
Vinci
powrót do forum filmu Vinci

Kilka dni temu, stając z żoną przed dylematem, na co wykorzystać darmowe zaproszenie na seans w SS, zdecydowaliśmy, że nie będziemy sobie komplikować wieczoru tzw. "ambitnym" kinem i pójdziemy na coś "lekkiego". Wybór padł na film "Vinci" Machulskiego, bo przyzwyczajeni do do standardów, obowiązujących w skomercializowanej części polskiej kinematografi, spodziewaliśmy się czegoś "bardzo lekkiego", a jednocześnie w GW film opatrzony był sporą ilością gwiazdek i rekomendowany, jako warty obejrzenia. Więc poszliśmy... i nie żałujemy... Zobaczyliśmy bowiem obraz (nomen omen), który znacząco odbiega od standardów obowiązujących od czasów "Psów", "Killerów" itp. rzeczy. Tych, którzy idąc na "Vinci" spodziewają się steków przekleństw, pań z nagimi biustami, taniej fabuły i gry aktorskiej w stylu Pazury, film ten z całą pewnością rozczaruje. Machulski zauważył, że chcąc tworzyć kino chętnie oglądane, niekoniecznie trzeba wskakiwać do bajora w którym taplają się już Pasikowskie i inne - jemu podobne - "gwiazdy".
Śmiało można powiedzieć, że "Vinci", to - jak na polskie realia - "fajny film". Jest akcja, są "nowe" twarze, całość się klei i zdarzają się momenty, w których widz musi nawet pomyśleć. Filmowa rzeczywistość nie odbiega też specjalnie od tego, z czym mamy doczynienia w codzinnym życiu (mówie o tle, bo kradzieże takich dzieł jak "Dama z..." nie jest z pewnością czymś codziennym) - beznadziejni policjanci, skorumpowane VIP-y i domorośli gangsterzy na usługach tychże... Sympatycznie się to wszystko ogląda i jeśli "Vinci" jest zwiastunem czegoś nowego, to nie ukrywam, że jestm za.