Albo nie pamiętam czegoś istotnego z filmu, albo informacja o tym, że Julian jest gliną i działa na dwa fronty, nie ma praktycznie żadnego znaczenia dla fabuły. Cuma dowiaduje się o tym, że Julian pracuje w policji, wkurza się na niego i tyle. Magda widzi go przypadkiem w czasie akcji saperskiej, potem pyta go kim tak naprawdę jest (bo już wie, że jest gliną) i tyle. Nic więcej z tego nie wynika. Spodziewałem się raczej, że ta informacja będzie kluczowa, doprowadzi do jakiegoś nagłego zwrotu akcji, a nic takiego się nie stało. To po co w ogóle Machulski zrobił z Szyca policjanta zamiast "zwykłego" złodzieja? Co ta dodatkowa informacja wniosła do filmu?
Ma znaczenie i to w kilku kwestiach. Julian nie jest pierwszym lepszym "psem" tylko pirotechnikiem, co uwiarygodniło całą akcję. Do wykonania zlecenia potrzebowali górnika, ale to Julian koordynował przebieg prac (na tej samej zasadzie, co w budownictwie: kto inny wykonuje prace budowlane, a kto inny je nadzoruje i zatwierdza odbiór). Jak już cała akcja doszła do skutku, niespodziewanie wezwano Juliana jako biegłego do wykonania ekspertyzy, bo jego przełożony był akurat wtedy niedostępny. Wtedy Julian mimochodem usłyszał, że policjanci planują sprawdzić alibi Cumy, więc tym sposobem dał mu cynk, aby ten czym prędzej jechał do matki do Kalwarii. Co więcej, podczas akcji zdecydowali się zostawić oryginał w karetce najprawdopodobniej dlatego, że Julian wiedział, na który parking strzeżony trafi później ta karetka. A potem już w ostatnich scenach Julian z okna kawiarni obserwuje, jak policjanci z auta policyjnego wyjmują oryginał, który on tam podrzucił bez żadnego problemu ponieważ jako policjant miał zapewne dostęp do tego auta.