SPOILERY
Cuma niecierpliwił się i stresował przy weryfikacji autentyczności obrazu przez Grubego, mimo iż był przekonany, że to oryginał. Gdy skanowanie „Damy z gronostajem” nie wykazało oszustwa poczuł ulgę będąc jednocześnie zdezorientowany zaistniałą sytuacją. Szerszeń podmienił obraz na podróbkę, ale Cuma o tym nic nie wiedział do momentu powrotu do więzienia.
Z punktu widzenia pierwotnej koncepcji rabunku wykonanie kopii obrazu jest niepotrzebne. Podróbka ostała pozostawiona w tunelu w celu opóźnienia pościgu co miało rzeczywiście marginalne znaczenie na to czy kradzież się powiedzie. Podczas "meczu" pierwotny plan się nie powiódł i falsyfikat obrazu faktycznie był przydatny później Cumie, jednak pierwotnie nie zakładali takiej ewentualności jak pozostawienie oryginału w karetce.
W jakim celu Sykalska kupiła podróbkę obrazu, skoro Hagen zaproponował jej zakup oryginału? Możliwe że nabyła go po to by móc powiesić w swojej „kapliczce” oryginał wmawiając gościom iż to podróbka nie wzbudzając podejrzeń zamiast kryć się z nim niczym Kreft.
Mimo paru nieścisłości oraz skradzionego z „Włoskiej roboty” motywu wybuchu asfaltu pod furgonetką „Vinci” daje nadzieje na to, że i rodzime produkcje mogą trzymać wysoki poziom.
Z trzecim akapitem nie do końca mogę się zgodzić.. Głównym powodem dla którego Sykalska kupiła podróbkę obrazu to to aby swobodnie przewieść przez granicę "orginał" .. Jest scena Sykalskiej z wilkiem kiedy tam mówią o cle na podróbę..
http://www.filmweb.pl/film/Vinci-2004-113329/discussion/Mam+jedno+pytanie+(SPOIL ER),1533488
Tu wyjaśniam, jak JA rozumiem sprawę z Sykalską
1. Wytwór twojej wyobraźni.
2. Szerze mówiąc nie zrozumiałem o co ci chodzi. Dlaczego uważasz ,że z wg pierwotnego planu kopia nie była potrzebna? Właśnie była. Wg pierwotnej koncepcji (spoiler) mieli zostawić kopie (że niby nie mogli jej wynieść) aby wilk nie blokował miasta i żeby cuma i szerszeń mogli uciec.
3. Sykalska kupiła kopie oficjalnie, tak naprawdę zrobiła to tylko po to by móc wywieść za granicę oryginał (wilk musiał podpisać pozwolenie).
Mnie zastanawia co innego. Jeśli wysyła się obraz karetką (tak incognito) to po co razem z karetką wysyłać dwóch policjantów na motorach i nieoznakowany radiowóz?