Widziałem ten film wczoraj i serdecznie zachęcam do pójścia do kina. Powodów jest co najmniej klika:
- inteligentna komedia-sensacyjna - wreszcie nikt mi z ekranu nie wciskał kitu i nie robił wody z mózgu amerykańskim stylem opowiadania
- nieodparte skojarzenia z "Vabankiem" - i nie jest to jednocześnie usilna kontynuacja a la Vabank III
- krakowski klimat
- główna postać kobieca nie występuje w roli prześcieradła (świetny tekst z ust głównego bohatera po kolejnej próbie "zbliżenia stanowisk": "nie męczy cię ta inteligencja":-)
- nowe twarze na ekranie - a przy tym nie ma mowy o jakimkolwiek braku profesjonalizmu
- po prostu ŚWIETNA ZABAWA!!!
W zasadzie nie chodzę do kina na komedie a tym bardziej na filmy czysto sensacyjne ale cieszę się że tym razem zrobiłem wyjątek. Od czasu Kilera nie było chyba tak udanej polskiej produkcji rozrywkowej.