...ale poza fenomenalną i zjawiskową Cruz to nic specjalnego mnie w tym filmie nie urzekło,
jest zaledwie niezły. Historia jakaś taka mało frapująca jak dla mnie. Albo film jest
przeceniany albo trzeba być kobietą żeby w pełni dostrzec i docenić wyjątkowość tego filmu
(jeśli takową w ogóle posiada) ...a może tytuł ten po prostu pojechał na fali poprzednich
sukcesów duetu Almodovar-Cruz?
Też się zastanawiam ocb z tym filmem. Może to film obyczajowy ale widziałem o wiele ciekawsze filmy obyczajowe a ten film jest dla mnie o niczym. Opowiada jakaś historię ale ani nie wzbudza emocji, ani nie zmusza do myślenia, ani nie jest oryginalny. Nie wiem... może ktoś mi wytłumaczy.