Niesamowita informacja przypłynęła wprost z serwisu Pitchfork! Sam mistrzu Ennio Morricone napisze muzykę do tego filmu!
Muszę przyznać, że geniusz Malicka plus narracja Pitta i/lub Blanchett oraz muzyka Morricone oznacza niesamowite przeżycie, przynajmniej dla mnie. Radujmy się!
kontemplować o wszechświecie. Można przez chwilę, bo i tak tego mózg nie ogarnie, a jak zacznie bardziej to analizować, to można popaść w depresję. Blanchette w voice over wypowiada przez cały film kilka zdawkowych kwestii. Ten film się ogląda, podziwia. Pierwsze sceny bezdomnych szwendających się po ulicach USA, dosyć...
więcej