Przecież oboje musieli się zarazić. Ta scena końcowa powinna Im się tylko tak śnić na jawie podczas gdy w rzeczywistości Ich okropnie zmutowane ciała mogły by się "obejmować" czyli splatać ze sobą...
powinna być parosekundowa wstawka jak leżą zmutowani obok siebie i cięcie. Film miał super klimat, końcówka po hoolywoodzkiemu, ale to się na prawdę przyjemnie oglądało.