Tym jest ten film, moim zdaniem. Do 1 godziny i 4 minut nic ciekawego się nie dzieje, romansidło. Potem jest akcja, fajny klimat, i tyle.
Fabuła słaba, i nie udało mi się zignorować tego, jak przedstawiono gł. bohaterkę: początkowo zabija bez mrugnięcia okiem, a potem staje się płaczącą kobietką, którą facet musi pocieszać i ratować z opresji. Najlepsza jest ta scena, kiedy podczas ucieczki trafiają na stare auto, on stwierdza odkrywczo: "Już wiem jak się stąd wydostaniemy!":-D, a ona tylko patrzy bezmyślnie na samochód :-/. Jeśli ktoś nie zwraca uwagi na to wszystko, to spodoba mu się ten film. Dla mnie 3, ale tylko za ten komputerowo wygenerowany klimat. Gra aktorska też nie przekonuje.