Nie rozumiem, jak można było tak zbeszcześcić dzieło, jakim była 'Druzyna Pierscienia'. Przecież ten film był tak wyjątkowy, czekałam na niego tak długi czas!!! Mimo że jestem ogromną fanką Tolkiena, po prostu nie mogę znieść TT... co za straszna komercha i braveheart w jednym. Gdzie ten tolkienowski duch, co byl (pomimo komercji!) w 'Druzynie'?... I Aragorna przy okazji 'zeszmacili'. A Arwena to tragedia przede wszystkim.