Oko było symbolem Saurona, jednak on sam według książki nie posiadał takiej postaci płonącego oka na wieży Barad-dur. Sauron nie miał cielesnej powłoki (potrzeby do tego był mu Pierścień), ale Sauron to Majar (coś na wzór bóstwa), zapewne posiadał jakąś postać "duchową".

Wiec tak:

1. Czyli to prawda, że stworzył "broń", czyli pierścień, przez który był słabszy, bo tak ciężko było go zabić, a tutaj wystarczyło mu odciąć pierścień z palca i traci całą moc :/? Bez pierścienia nie może mieć nawet postaci (a ten pierścień dawał mu tylko to, że kto nosił inne pierścienie władzy, to stawał się jego sługą?). Cały czas o tym myślę i wolałbym nie robić tego pierścienia, a dzięki niemu Sauron zyskał największą sławę :/.

2. W takim razie w książce rzeczywiście też tak wyglądała porażka Saurona w wojnie ostatniego sojuszu, że ktoś mu ściął palec, czy to wymyślili tylko w filmie (jak to drugie, to opiszcie dokładnie jak wyglądała porażka Saurona w książce).

3. Skoro bez pierścienia nie może mieć postaci cielesnej, to jak określane jest to czy ma pierścień czy go nie ma? Podobno jak poddał się królowi Numenoru nie wziął pierścienia, zostawił go w Barad Dur, a Numenor był strasznie daleko od Barad Dur (w czasach wojny o pierścień, nawet nie da się stworzyć takiej odległości na znanej mapie śródziemia).

Nie był słabszy, pierścień był narzędziem do kontrolowania istot, by przez ich negatywne emocje czy myśli mów wywierać wpływ na innych. Sauron znacznie osłabł w II erze - kiedy został zabity (jego ciało) w upadku Numenoru, tam pod postacią Annatara doprowadził do upadku tej cywilizacji (przodkowie Aragorna).

Sauron stracił palec przez własną zachłanność oraz pewność siebie, chciał pochwycić potomka tych, którzy w przeszłości go osłabili. Jego ciało było jednak osłabione, albowiem odnowił swoją postać znacznie wcześniej niż wymagała tego pełna regeneracja, dlatego po jego utracie, powrócił do swojej pierwotnej postaci (duszy)

Może, pierścień jest tylko narzędziem, Sauron nie potrzebuje go do odtworzenia ciała, jednak ze względu że jest w nim zawarta pewna część jego mocy, znacznie przyśpieszyłoby to odbudowę jego formy cielesnej. Poza tym, dla Surona ciało to tak jak dla nas ubrania, mógł dowolnie zmieniać swoją formę czy przybierać nawet wygląd różnych ras.

Nie zostawił go, tylko został wzięty do niewoli, zaciągneli go w łańcuchach, przez co nie mógł się przygotować. Ale ostatecznie i tak wyszło na jego.

Początkowo Sauron rzeczywiście mógł przybierać wygląd różnych ras, ale stracił tą możliwość podczas upadku Numeronu i mógł przybierać tylko postacie szkaradne i brzydkie (jakkolwiek to rozumieć :P)
W pewnym sensie można powiedzieć że Sauron przez Pierścień był słabszy, owszem miał władzę nad resztą pierścieni (elfy chyba nie dały się nabrać na tą sztuczkę?), ale w Pierścień była przelana część mocy Saurona...a Pierścień można stracić, co w przypadku Saurona wiąże się z utratą pewniej części mocy.

No i przelana na tyle duża część jego mocy w pierścień, że zniszczenie pierścienia powodowało całkowite zniszczenie jego (a utrata palca, potężne osłabienie i wieloletnią utratę powłoki cielesnej).

Szkaradne i brzydkie, w pojmowaniu ludzi i elfów - mroczne - takie, w jakich ograniczono Morgotha.

To prawda, Sauron osłabił się przez pierścień, ale On zawsze wolał działać intrygą aniżeli fizyczną potęgą jak jego mistrz.

Po upadku Numenoru nie mógł dowolnie zmieniać postaci, tylko przybierać tą i była dla niego bardzo ważna, pod postacią "duchową", nie mógł nic robić, więc ciągle chciał odzyskać postać z tego co wiem, ale skoro po wojnie ostatniego sojuszu nie miał postaci, to ciekawe pod jaką postacią był w Dol Guldur, skoro wszyscy w okolicach gadali o "Czarnoksiężniku".

Ale jego "śmierć" w bitwie ostatniego sojuszu nastąpiła poprzez odcięcia palca i utratę pierścienia? Czy w książce, ktoś wcześniej go "normalnie" zabił (np. Gil-Galad), a dopiero potem Isildur zawalił pierścień.

Szkoda, że smoki jako majarowie, po pewnym czasie od śmierci znowu nie powracały do śródziemia :P:/. A Gandalf wrócił tak szybko (ale wiadomo dlaczego).

W ogóle w tym Dol Guldur był bardziej aktywny, jak później w wojnie o Pierścień :/. Jego "działania" sprawiły, że Wielki Las, przemienił się w Mroczną Puszczę, a jak było wiadomo, że jego pierścień został całkowicie odnaleziony i gdzieś tam jest, to palcem osobiście już nie kiwnął :(.

Jak to palcem nie kiwnął? Najpierw wysłał Nazguli, potem postanowił zrównać Śródziemie z ziemią :P

To prawda stracił moc, została mu najprawdopodobniej tylko ta "mrocznego Pana"

Ogólnie, wydaje mi się że ludzie "wyczuwali" czarnoksiężnika, nie koniecznie go jednak widzieli, jest to dość ciekawa kwestia.

W książce zginął, podczas zniszczenia Numenoru także został zabity przez klęski żywiołowe, jednak jak zapewne obaj wiemy - Fomalnie nigdy go nie zabito (ostatecznie). W opowieści "nowy Cień" Niedokończonej kontynuacji LoTR, powraca znów czarna postać, a z tego co mi wiadomo Morgoth mógł to zrobić, dopiero w ostatnim dniu Ardy.

No "ludzie" to ciężko uwierzyć by wyczuwali tak konkretnie obecność jednego "mrocznego" i go mogli zawsze identyfikować, że to on :/. Prędzej elfowie, ale też ciężko uwierzyć, jak Gandalf za pierwszym razem będąc w twierdzy nie wyczuł, kto jest czarnoksiężnikiem (że jest czarnoksiężnik wiedział, ale Saurona już znał, a inni tutaj już dokładnie rozpoznawali, że to jeden i ten sam "czarnoksiężnik" tak działa).

po upadku NUMENORU Sauron był zwany w Śródziemiu Annatarem czyli PANEM DARÓW - to za jego inicjatywą wykuto pierścienie - 19 + 1 który wykuł on sam......chodził po Śródziemiu i wielu elfów chętnie go gościło a miał postać mędrca niby jeden z nich......wiele się od niego nauczyli i to on wyszedł z inicjatywą wykucia pierścieni.....kierował ich pracami a że był majarem wielkiego Aulego - mistrza kowalnictwa i ''tkanki ziemi'' pierścienie istotnie były jednymi z największych dzieł elfów tamtego okresu i za ich sprawą doszło do takich wydarzeń a za wszystkim stał sam Sauron który wykuł swój pierścień i zawarł w nim moc są i potęgę - wiele z niej ale nie wszystką bo jak to widac na filmie nie ma pierscienia a trzęsie całym Mordorem i gromadzi wojska które nawet bez pierścienia pokonałyby armię wolnych plemion.....
kiedy efly się zorientowały,że coś jest nie tak wpadł w szał i wypowiedział im wojnę......
owo OKO było jego przebraniem,obrazem jego zła - i choć Tolkien pisze,że po zagładzie Numenoru której też był inicjatorem stracił postac cielesną - w Śródziemiu w jakiś sposób znowu ją przybrał - do czasu gdy elfowie nie wypowiedzieli mu posłuszeństwa i nie ukryli pierścieni.....potem doszło do wojny która otwiera prologiem pierwszą część trylogii filmowej w której zginął Gil Galad i Elendil a Islidur odciął palec Saurona z pierścieniem i ten niejako od rzu tracąc część zawartej w nim mocy uleciał i ukrył się w Mrocznej Puszczy gdzie odradzał swe siły - w istocie był bowiem osobą duchową a potem wrócił do Mordoru i właśnie owo OKO to był jego ostateczny kształt który zgasł i zbladł po unicestwieniu pierścienia....Sauron wszakże nie został doszczętnie unicestwiony ale nie było już dla niego miejsa w obrebie świata.....

Sauron nie został pokonany przez odcięcie mu palca z Pierścieniem. Całą robotę odwalił Elendil z GilGaladem, Isildur odciął palec kiedy cielesna powłoka Saurona została "uśmiercona" przez tą dwójkę.

W książkach raczej posiada postać fizyczną, a Oko jest jedynie manifestacją jego woli. Gollum, który jako jedyny bohater powieści osobiście stanął przed obliczem Saurona mówi, że wciąż ma on ma tylko cztery palce u czarnej ręki. Tolkien na pewno nie wyobrażał go sobie jako ognistej gałki ocznej lewitującej na szczycie Barad Dur.