Dlaczego Charles Band na coś takiego pozwolił? Lalki ruszają się tu beznadziejnie - gorzej niż marionetki na sznurkach! Jedyne "prawdziwe" sceny ich ruchu zostały skradzione z poprzednich części (widać to po nagłych zmianach jakości obrazu)! Muszę przyznać, że gdyby nie to, toby film był nawet lepszy od poprzedniej części, bo oglądało mi się go całkiem przyjemnie. Aha, trzeba by też odjąć tego robota na koniec, bo to już była farsa...